PO MEDIACH Z ANGORĄ (19)
Dziennikarze RP | 22 gru 2023 22:39 | Brak komentarzy
Hejtem po oczach
TVPiS odchodzi do lamusa
Stało się! To, co kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem: Prawo i Sprawiedliwość straciło kontrolę nad TVP, Polskim Radiem i Polską Agencją Prasową. Moralna racja do przeprowadzenia zmian w mediach publicznych jest po stronie większości Polaków i nowej władzy.
Jeśli w tym przypadku cel uświęcił środki (wykorzystanie luk prawnych), to stało się to z uwagi na dobro społeczeństwa. Suweren (ulubione kiedyś pojęcie używane przez PiS) domagał się zmian i zmiany nastąpiły. Spektakl judzenia, szczucia i polaryzacji narodu serwowany przez TVPiS musiał się skończyć jak najprędzej i to jest ta legitymacja do przeprowadzenia naprawy mediów publicznych w Polsce.
PiS wzywa do buntu przeciwko legalnej władzy i chce barykadować siedzibę TVP. Ale obudźcie się, rzekomi obrońcy mediów publicznych (a naprawdę mediów pisowskich): społeczeństwo powiedziało wam „dość”, więc odejdźcie i przestańcie już mieszać, judzić, wylewać krokodyle łzy nad waszym losem. Nie damy się na te numery nabrać. To żenujący i żałosny skowyt propagandzistów pozbawianych swojej tuby. Widać zresztą, kto broni gmachu TVP – głównie politycy PiS, którzy fotografują się w reżyserce i „zbierają punkty” na drodze politycznej kariery. Obecność polityków PiS w siedzibie na Woronicza, fraternizowanie się z pracownikami TVP, blokowanie wstępu – to oczywiste dowody na to, do kogo należała Telewizja Polska. To pokazuje jej partyjne uzależnienie i podporządkowanie celom politycznym Prawa i Sprawiedliwości.
PiS, mimo że stracił „swoje” główne media, podtrzymuje narrację o „zamachu na wolne media”, „zamachu na TVP”, „odebraniu dostępu do prawdy”, „obronie pluralizmu” i krzyczy „precz z komuną!”. Monstrualna hipokryzja partii, która obchodziła bądź naruszała prawo, manipulowała i kłamała, zawłaszczyła publiczne media i niszczyła demokrację, a dziś ubiera się w szaty jej obrońców i wzywa do pluralizmu. Prezydent Andrzej Duda pisze listy w sprawie mediów publicznych i ostrzega, że cel polityczny nie może być usprawiedliwieniem dla łamania prawa.
Ale gdzie był prezydent Duda, kiedy PiS łamał prawo, kiedy nie wykonywano wyroków Trybunału Konstytucyjnego, kiedy w TVPiS 80 procent czasu ekranowego oddawano politykom obozu rządzącego, a pozostałym 20 procent? Przypomnę, że to Jacek Kurski powiedział, że Andrzej Duda wygrał wybory dzięki TVP.
Dziś Jarosław Kaczyński wygłasza opinię zasługującą na miano Himalajów hipokryzji, że telewizja publiczna powinna być antyrządowa! Czy taka „antyrządowa”, jak przez ostatnie 8 lat pod władzą PiS? Otóż media publiczne nie powinny być ani prorządowe, ani antyrządowe, lecz pluralistyczne i obiektywne, i respektowania tej zasady powinniśmy domagać się od nowych władz! Media publiczne muszą wrócić do swoich widzów i słuchaczy.
Dobra wiadomość brzmi tak: Prawo i Sprawiedliwość straciło propagandowe narzędzia, za pomocą których polaryzowało społeczeństwo, napuszczało na ludzi o odmiennych poglądach, degradowało, poniżało i dehumanizowało ich w imię swoich partykularnych i politycznych celów. To już dłużej nie będzie możliwe, przynajmniej przy użyciu odnowionych mediów publicznych. 21 grudnia mogliśmy obejrzeć nowy program informacyjny TVP. Jeszcze niedoskonały, ale jakościowo inny: bez jadu, nienawiści, zbędnych emocji, poszukujący środków, by wyrażać pluralizm i obiektywizm. Dobry początek, ale konieczna jest całościowa zmiana w podejściu do mediów publicznych, aby nigdy nie wróciły na ścieżkę partyjnej propagandy. Potrzeba nowej ustawy medialnej, dzięki której media publiczne zostaną oddane społeczeństwu. Obyśmy tego doczekali!
MAREK PALCZEWSKI
TELEWIZOR POD GRUSZĄ
Nowy rok zachęca ludzi do składania ZOBOWIĄZAŃ. Różny jest ich ciężar gatunkowy. Wachlarz postanowień bywa szeroki – od błahych po takie, z których trudno jest się wywiązać. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno jedne, jak i drugie zobowiązania mają poważny charakter. Traktowane są na serio z wielką, niezachwianą wolą ich zrealizowania! Ja również zdecydowałem się złożyć noworoczne zapewnienie, którego oczywiście mam zamiar dotrzymać, i za rok publicznie, na tych łamach, rozliczyć się z niego!
Po pierwsze, obiecuję, iż każdego bredzącego polityka obrażającego ludzką inteligencję będę ośmieszał do bólu – pastwił się nad nim, obnażając jego tępotę i matołectwo! Zero wyrozumiałości i tolerancji dla głupków! Dla wszystkich jełopów – niezależnie, z jakiej opcji politycznej się wywodzą i kogo reprezentują!
Po drugie, będę bezlitośnie tępił u włodarzy każdy przejaw sobiepaństwa, triumfalizmu, nepotyzmu i chamstwa! Nie będzie taryfy ulgowej dla skompromitowanych parlamentarzystów zwycięskiej koalicji! To im przede wszystkim będę patrzył na ręce, czy nie sięgają po nienależne im konfitury!
Po trzecie, mam zamiar regularnie przypominać Szanownym Czytelnikom, co w kampanii wyborczej obecnie rządzący obiecywali ludowi pracującemu miast i wsi! Ile z owych deklaracji zrealizowali, a ile olali! Pamięć ludzka jest krótka i zawodna, dlatego obowiązkiem dziennikarzy, publicystów, satyryków jest nieustanne przypominanie obietnic wyborczych.
Politycy ani włodarze nie mogą rzucać słów na wiatr, gdyż jest to z ich strony oznaka lekceważenia, traktowania wyborców jak przygłupków, którym można bezkarnie wciskać każdą ciemnotę! Dość pobłażania kłamcom, pieszczenia się ze złodziejami! Trzeba wreszcie na serio rozliczać ludzi władzy, egzekwować od nich wywiązywanie się ze składanych obietnic. Zamierzam to robić. Mniemam, że media staną się faktycznie czwartą władzą i odegrają znaczącą rolę w przywracaniu władzy ustawodawczej właściwej rangi i odpowiednich, wysokich standardów, których dziś próżno szukać na Wiejskiej!
ANTONI SZPAK
Komentarze
Pozostaw komentarz: