Wspominamy Przyjaciela
Barbara Janiszewska | 10 sty 2022 18:37 | Brak komentarzy
To już 11. smutna rocznica odejścia sekretarza generalny Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, Tadeusza Myślika. Co roku sięgamy pamięcią do dnia, w którym zabrała Go niespodziewana śmierć (11 stycznia 2011 roku).
Znałam Go „od zawsze”…
Barbara Janiszewska | 13 lut 2019 19:18 | Brak komentarzy
Odszedł Wiesław Klimczak (21 II 1933 – 4 II 2019).
Działacz i Przyjaciel – szanujący ludzi i demokrację, zawsze gotowy pomagać. Wreszcie nieoceniona skarbnica wiedzy o Zrzeszeniu Studentów Polskich i opiekun – kustosz dorobku ZSP.
To właśnie Wiesław Klimczak doprowadził do powstania w 1985 roku Stowarzyszenia Ogólnopolska Komisja Historyczna Ruchu Studenckiego. Komisją Historyczną Ruchu Studenckiego kierował do końca życia. Był inicjatorem i założycielem wielu organizacji, m.in. Fundacji Polsko-Niemieckiego Dziedzictwa Kulturowego im. Wita Stwosza, Polskiego Stowarzyszenia „Dom Europejski”, Stowarzyszenia Obywatelskiego „Dom Polski”, Fundacji „Mazowsze”. Wiele tych organizacji zmieniało się przez lata, czasami zmieniało nazwy, ale zawsze służyło dialogowi, demokracji, pluralizmowi. Wszystkie oparły się próbie czasu i zawieruchom społeczno-politycznym – Historyczna Komisja Ruchu Studenckiego i Stowarzyszenie Obywatelskie „Dom Polski” są tego najlepszym dowodem.
> Czytaj dalej >>>
„Siłaczki” Warszawy
Barbara Janiszewska | 5 lis 2018 19:47 | Brak komentarzy
Bohaterki dnia codziennego… Dwie z nich – wybrane spośród kilkuset zgłoszonych – zostały Warszawianką Stulecia i Warszawianką roku 2018. To Irena Sendler i Anna Ojer.
Jakże różne! Działające w sytuacji wymagającej ogromnej, heroicznej odwagi, kiedy nie lękając się śmierci ratowały innych (to Warszawianka Stulecia), ale także potrafiące zorganizować i uaktywnić tysiące osób – nie tylko w swojej „lokalnej ojczyźnie”, ale w całej Polsce – aby pomagać rodzicom dzieci przebywających w Centrum Zdrowia Dziecka (to Warszawianka 2018).
Kapituła, której przewodniczyła Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady m.st. Warszawy nominowała w każdej kategorii 10 wspaniałych.
Termometr stanu społeczeństwa
Barbara Janiszewska | 6 sie 2018 09:49 | Brak komentarzy
„Stan dziennikarstwa jest najlepszym termometrem stanu społeczeństwa, z którego ono wyrasta. Ma ono zwykle jego wady i przymioty spotęgowane, wyrazistsze, niż są w tłumie”.
To ciągle najlepsza diagnoza, choć postawił ją przed wielu laty Józef Ignacy Kraszewski. Właśnie dlatego, aby pochylić się nad kondycją polskiego dziennikarstwa, w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego powołano do życia (w marcu 2016 roku) Klinikę Dziennikarstwa. Inicjatorzy – eksperci i redaktorzy Kliniki Dziennikarstwa – szukają odpowiedzi (i proponują recepty) na ważne pytania.
„Fruwam po ziemi”, czyli…
Barbara Janiszewska | 27 cze 2018 15:59 | Brak komentarzy
Krzysztof Dzikowski – jego proza, poezja, teksty satyryczne i – oczywiście – teksty przebojów śpiewanych przez kolejne pokolenia. Autor, który świętuje przez cały rok 2018 swoje 80-lecie, jak sam twierdzi „żyje na pograniczu słowa i muzyki”. Ciągle czynny, ciągle w biegu.
W antologii twórczości Krzysztofa, wydanej pod tytułem „Fruwam po ziemi” poznajemy innego Dzikowskiego. Poetę, kunsztownie składającego rymy, urzekające „niecodziennością” i zmuszające do pochylenia się nad wieloma codziennymi sprawami. Lektura tej antologii to znakomita „odtrutka” na współczesne czasy, pełne mowy nienawiści, agresji, a także… na upalne dni, urlop, kiedy chcemy zwolnić bieg życia i zapomnieć o kłopotach dnia powszedniego.
Pełne zadumy i liryczne strofy nijak nie pasują do lat dziecinnych i młodzieńczych naszego Autora. Lubił psoty, układał śmieszne wierszyki o rodzinie, kolegach, nauczycielach, bywał na wagarach. Aż przyszedł czas poboru do wojska. I na tę okoliczność natychmiast napisał wierszyk: „Dwie karty leżą przede mną, jak Astry – kwitną wspomnienia… Jedna karta – to list od ciebie, a druga – karta wcielenia”.
Był czas – znowu odwołajmy się do słów Dzikowskiego: „ Zaczynam dużo czytać i dochodzę do wniosku, że kimże ja jestem jako poeta wobec tylu wspaniałych twórców parających się tą dziedziną”. A kto by potrafił lepiej przełożyć wiersz z powieści „Noc Iguany” Tennessee Williamsa? Ostatnią zwrotkę tego wiersza Krzysztof Dzikowski przyjął jako swoje credo.
„Odwago! Nieosiągalna, dumna i wyniosła, czy nie mogłabyś zmusić się do zamieszkania nie tylko w drzewach cierpliwych, w swej mądrości prostych, lecz w sercu moim drżącym w chwili przemijania?”
Wszyscy pamiętamy piękną piosenkę Anny German „Chcę być kochaną” – to też wiersz Krzysztofa Dzikowskiego, do którego muzykę napisała Katarzyna Gaertner!
Zanim został poważnym autorem tekstów przebojów „uprawiał” satyrę, m.in. w „Stodole”, na łamach „Szpilek” i w radiowym magazynie satyrycznym „Dziewiątka”. Wspólnie z Wojciechem Młynarskim napisał dla kabaretu „Hybrydy” „Radosną gębę stabilizacji” i „Ludzi to kupią”. Ciągle aktualne!
Zatem „z czystym sumieniem” polecam tę lekturę nie tylko starszym czytelnikom. Młodzi też mogą z niej czerpać. Warto razem z Krzysztofem Dzikowskim „Pofruwać po ziemi”
Barbara Janiszewska
Na tej wystawie musisz się uśmiechnąć
Barbara Janiszewska | 4 kwi 2018 12:20 | Brak komentarzy
„Nie tylko nóżki! Kabarety i rewie dwudziestolecia międzywojennego w Polsce” – to wystawa w Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego, której nie można nie zobaczyć! Na niezwykłą wycieczkę w czasy międzywojnia można wybrać się do 10 czerwca 2018. Warto przyjść na ul. Kozią 11.
Dwudziestolecie międzywojenne było w Polsce okresem rozkwitu kultury rozrywkowej. Rewie, kabarety, a w nich Hanka Ordonówna, Zula Pogorzelska, Mira Zimińska, Loda Halama, Eugeniusz Bodo, Adolf Dymsza, Fryderyk Jarosy.
Nie żyje Profesor Walery Pisarek
Barbara Janiszewska | 7 lis 2017 19:57 | Brak komentarzy
„Język polski był największą miłością Jego życia i ten wieczór traktował jak wielkie święto… Mieliśmy ten koncert zadedykować Ambasadorom Polszczyzny, ale zadedykujemy go Profesorowi, który odszedł od nas w biegu” – powiedziała Magda Umer w Katowicach, na wieść o nagłej śmierci prof. Walerego Pisarka.
Zmarł w niedzielę, 5 listopada. Przyjechał na galę wręczenia tytułów Ambasadora Polszczyzny. Miał wygłosić laudację na cześć laureata Jacka Bocheńskiego. Nie zdążył… Miał 86 lat.
Ryszard Bójko – ciągle pamiętamy!
Barbara Janiszewska | 22 sie 2017 15:37 | Brak komentarzy
Miał 68 lat – to zbyt mało na umieranie. 20 sierpnia 2015 roku pokonała Ryszarda choroba.
Wiele lat działał w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich i w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej. Szefował Zarządowi Oddziału Warszawskiego – czas kadencji za Jego prezesury to czas przeprowadzenia Oddziału przez zawirowania w życiu politycznym i społecznym Polski. Pracował dla wszystkich członków Stowarzyszenia jako sekretarz generalny Zarządu Głównego SD RP.
Żółty symbol historii
Barbara Janiszewska | 18 kwi 2017 18:02 | Brak komentarzy
To był pierwszy zbrojny opór w ogarniętej wojną Europie, który kompletnie zaskoczył Niemców. 19 kwietnia 1943 roku wybuchło powstanie w getcie warszawskim.
Powstańczy zryw, choć bez szans na zwycięstwo, przygotowywano od jesieni 1942 roku. Jednym z jego bohaterów był Marek Edelman. To on właśnie w każdą kwietniową rocznicę składał pod pomnikiem Bohaterów Getta bukiet żółtych kwiatów. Tak żonkile stały się symbolem naszej pamięci o bohaterach z 1943 roku.
Teraz też „Nie wszystko jest jasne”
Barbara Janiszewska | 14 mar 2017 20:17 | Brak komentarzy
„Reportaże z Ziem Zachodnich” Klemensa Krzyżagórskiego miały ukazać się za życia autora – napisał nawet przedmowę. Wydania nie doczekał, a zbiór opublikowano dzięki staraniom Stowarzyszenia Dziennikarzy RP w 2017 roku.
„Zebrałem w tej książce nieco reportaży przydrożnych, pisanych w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych. (…) Zarejestrowane w nich fakty zetlały już i adiustując teraz książkę dla wydawcy, mam wrażenie, że gmeram piórem w popiele. Ale fakty są zawsze przestarzałe, bo pisujemy za późno. (…) Nawiasem mówiąc – chodziła mi kiedyś po głowie idea, by tym dawnym reportażom dopisać dzisiejsze dalsze ciągi” – czytamy w przedmowie Krzyżagórskiego.
Dopisać nie zdążył, ale lektura tej książki pokazuje dobitnie, jak te teksty są aktualne! Znakomitym przykładem jest tytułowy reportaż ze Złotoryi „Nie wszystko jest jasne”, którego lekturę polecam (w załączniku). To dzisiejsza Polska, choć nie ma już sekretarzy komitetów powiatowych, milicję zastąpiła policja. W tamtych czasach jego publikację wstrzymał osobiście sekretarz KC PZPR Artur Starewicz. A obecnie? Warto zapamiętać zakończenie tego reportażu – i czytać je przed … wyborami samorządowymi. „W małym miasteczku liczy się wszystko, każdy gest i każde słowo, władza stoi tam naprawdę na świeczniku, na świeczniku wszystko widać. Może trudniej rządzić jedenastoma tysiącami ludzi, niż trzydziestoma milionami?”.
O twórczości reportażowej autora „z uznaniem wypowiadali się koledzy po piórze i krytycy, zgodnie zaliczając Krzyżagórskiego do ekstraklasy powojennego reportażu polskiego” – napisał Andrzej Maślankiewicz w „Od wydawcy”. Czytając opublikowany zbiór reportaży – wraz z jego autorem „zanurzyliśmy się we wrzącym – społecznym, politycznym, demograficznym, ekonomicznym etc. – tyglu pierwszych powojennych dziesięcioleci na terenach, które przez pewien czas nazywaliśmy Ziemiami Odzyskanymi. (…) To dawne, ale o zadziwiającej świeżości teksty”.
Nic nie trzeba pisać więcej. Trzeba przeczytać tę książkę.
Barbara Janiszewska