Anatomia kłamstwa
Dziennikarze RP | 3 kwi 2013 23:54 | Jeden komentarz
Do kolejnego 10 kwietnia pozostało już tylko kilka dni. Znów zaleje nas fala histerycznych reakcji, które z wielkim zacięciem transmitowały będą wszystkie media, a najskuteczniej te zwane same przez siebie „niezależnymi”. Pion propagandowy w stosownych środowiskach cały czas pracuje na pełnych obrotach, ale można — z wielką dozą prawdopodobieństwa — założyć, iż erupcja tych aktywności nastąpi wiadomego dnia. Przestrzeń publiczna znów zagarnięta zostanie przez ludzi, którzy każą nam dyskutować ich obłędne teorie o eksplozjach i środkach wybuchowych, a media — niestety, co do tego również należy mieć pewność — podchwycą ten motyw z największą gorliwością. Za nasz komentarz niechaj posłuży lead artykułu pt. „Anatomia kłamstwa” opublikowany w marcowym numerze pisma „Przegląd Lotniczy”.
Nigdy w historii lotnictwa nie odnotowano sytuacji, w której machina partyjnej propagandy rozpowszechniałaby anty-wiedzę lotniczą w formie wykładów naukowych, do czego dochodzi obecnie w Polsce.
Dziękujemy redakcji „Przeglądu Lotniczego” za zgodę na reemisję tego materiału.
Redakcja DziennikarzeRP
Dzikie pola…
Henryk Zagańczyk | 23 mar 2013 10:55 | Brak komentarzy
Trakt Królewski, arteria komunikacyjna w stolicy, ciągnąca się od Zamku Królewskiego aż do Pałacu Wilanowskiego – ongiś siedziby Jana III Sobieskiego, była rozbudowywana i upiększana już wielokrotnie, szczególnie zaś w ciągu ostatniego półwiecza dwukrotnie. W XX wieku z polecenia Józefy Kępy, sekretarza WKW PZPR w latach sześćdziesiątych – począwszy od ul Dolnej al. Sobieskiego w kierunku Wilanowa poszerzana, w XXI wieku, głównie za rządów stołecznych Hanny Gronkiewicz – Waltz, upiększana: od Belwederu aż po Kolumnę Zygmunta na placu Zamkowym. Zrozumiałe, przy tej trasie mają swoje siedziby: prezydent i premier. Znajdują się też ambasady państw zaprzyjaźnionych, a ponadto w pobliskich ulicach biegnących do i od arterii ulokowane są Sejm, Senat, począwszy zaś od Krakowskiego Przedmieścia wyższe uczelnie z Uniwersytetem Warszawskim na czele oraz pałacem prezydenta RP.
Nie będzie to przewodnik po stolicy, żaden bedeker dla turystów. Mówiąc o tej trasie, chcę wykazać ważność i reprezentacyjność tej arterii dla stolicy, a nawet dla państwa, bowiem tu głównie zapadają ważne decyzje dla Polski, dla Europy. Tu przyjeżdżają, i tędy przejeżdżają, zagraniczni oficjele, natomiast w latach PRL pałac w Wilanowie przeistaczany był w rezydencje prezydenckie… > Czytaj dalej >>>