Olsztyn. Majówka z książką
Dziennikarze RP | 15 maj 2018 21:33 | Brak komentarzy
W pewnym sensie wróciliśmy do starej, zapomnianej już tradycji, gdy zawsze w maju obchodzono Dni Oświaty, Książki i Prasy. W niedzielę, 13 maja 2018 roku nasz oddział SDRP zorganizował bowiem „Majówkę z książką” na dziedzińcu Zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie.
Pomysł prezentacji publikacji pozaprasowych członków olsztyńskiego oddziału SDRP wyszedł od Feliksa Walichnowskiego, byłego naczelnego nieodżałowanej „Panoramy Północy”, doktora socjologii i autora kilkunastu książek – głównie analiz prasowych, np. tygodnika „Przegląd”. Naszą propozycję przyjął Piotr Żuchowski, były wiceminister kultury, obecnie dyrektor Muzeum Warmii i Mazur, który udostępnił kawałek zamkowego dziedzińca. W niedzielne, słoneczne południe stanęły na nich stoły, na których rozłożyliśmy część swoich wydawnictw. Nie wszyscy zapowiadani autorzy się pojawili, ale i tak była to silna reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej.
Wystąpiliśmy w składzie: Janusz Porycki – głównie kroniki i monografie sportowe, gigant wiedzy na temat sportu, Zygfryd Gładkowski, zastępujący Bolesława Pilarka, wspólnie z którym napisał kilka książek poświęconych rolnictwu, kresowiakom i absolwentom Akademii Rolniczo-Technicznej (teraz Uniwersytet Warmińsko-Mazurski), Marek Książek – monografie i biografie, np. pisarza Henryka Panasa, Feliks Walichnowski – jak wyżej, Henryk Leśniowski – publikacje historyczne, np. o olsztyńskim lotnisku oraz Grunwaldzie i I wojnie światowej, Andrzej Cieślak – poezje i satyry, Janusz Segiet – biografie aktorów i dziennikarzy. Na stołach znalazły się również dzieła naszych zmarłych kolegów, w tym Tadeusza Willana, do niedawna prezesa olsztyńskiego oddziału SDRP. Gościnnie wystąpiła zaproszona przez nas Helena Piotrowska – autorka biografii miejscowych artystów, np. Hieronima Skurpskiego i Barbary Hulanickiej.
Zainteresowanie naszym „kiermaszem” można określić jako średnie. Pewnie dlatego, że na zamek przychodzą turyści, aby obejrzeć zabytki i słynny zegar słoneczny Kopernika, który w tym miejscu prowadził badania astronomiczne, ale była to też siedziba administratora dóbr kapituły, które to obowiązki nasz wielki astronom też wykonywał. Może zabrakło trochę promocji, by lepiej rozreklamować wydarzenie wśród mieszkańców Olsztyna. Dobre jednak i to, że co i raz ktoś przy naszym stoisku się zatrzymywał, interesując się książkami, a nie np. pytając, co to za „zabytki” siedzą za stołami…
W każdym razie sprawdziliśmy pomysł, który wymaga ulepszenia, a poza tym policzyliśmy nasze dokonania poza mediami. Dokonania imponujące. Świadczą one o tym, że dojrzały wiek i emerytura, z której większość autorów korzysta, wcale nie przeszkadza aktywności twórczej. Mamy zamiar powtórzyć prezentację w przyszłym roku, choć w zmodyfikowanej już formule i być może w powiększonym gronie.
MK
Komentarze
Pozostaw komentarz: