W OBRONIE WOLNOŚCI SŁOWA I POGLĄDÓW

| 7 lut 2019  13:40 | Jeden komentarz

Według raportu Reporterów bez Granic stan wolności mediów w Polsce jest obecnie najgorszy od trzydziestu lat. Polska w roku 2018 została sklasyfikowana na 58 miejscu, czyli na najniższym od początku istnienia raportu (2002). Stan ten pogłębia się od przejęcia władzy i mediów publicznych przez Prawo i Sprawiedliwość. Znaleźliśmy się »w grupie państw, w których występują wyraźne problemy z poszanowaniem wolności prasy«.

Środowisko dziennikarskie jest zaniepokojone atakami władz państwowych i rządzącej partii na niezależne media. Zastraszanie i nękanie dziennikarzy przez służby, policję, instytucje nie jest przypadkowe. Pozywanie dziennikarzy do sądów, wymierzanie im kar nieadekwatnych do wykroczeń, staje się zjawiskiem powszechnym. Przykładem i potwierdzeniem tego zjawiska jest kara 120 tys. zł i ponad 28 tys. kosztów postępowania sądowego, jaki sąd nałożył na redaktora naczelnego tygodnika NIE Jerzego Urbana, za to, że zamieścił ilustrację, która zdaniem sądu obraziła uczucia religijne osób, które notabene nie są czytelnikami tygodnika NIE. Sąd ponadto zawyrokował, że redaktor Urban nie miał prawa w ten sposób wyrażać swoich poglądów.

Ponieważ publikacja wydarzyła się w sierpniu 2012 roku na okładce tygodnika „NIE”, a wyrok zapadł jesienią ub. roku, to wobec tego wypada przypomnieć, że w rzeczy samej była to grafika przedstawiająca Jezusa wpisanego w drogowy znak zakazu. Obrazek był ilustracją do publikacji „Bóg umiera ze starości”. Artykuł stanowił analizę stanu posiadania Kościoła, ze wskazaniem na zmniejszającą się liczbę osób wierzących w Boga. Twarz Jezusa wyrażała zdziwienie. Taki wyraz twarzy Zbawiciela, według opinii sześciu osób, które złożyły jednobrzmiące zawiadomienie do prokuratury, nie przystoi Synowi Bożemu i stanowi obrazę uczuć religijnych.

Biegły dr Sławomir Cebula stwierdził, że zdziwiony Jezus nie tylko może obrażać, ale obraża. Biegły okazał się pracownikiem instytucji podległych Kościołowi, a więc nie wypadało mu stwierdzić czegoś innego.

Z kolei inny biegły przywołany przed oblicze sądu, historyk sztuki, artysta plastyk i biegły sądowy mgr Sławomir Chmielewski, odpowiadając na pytanie, czy ilustracja obraża w sensie obiektywnym (a nie tylko subiektywnym) uczucia religijne katolików, stwierdził:

„sporna ilustracja nie obraża ani przedmiotu, ani podmiotu czci religijnej… W otaczającym nas świecie obrazów funkcjonują równoprawnie różne konwencje przedstawieniowe – w tym konwencja właściwa sztuce popularnej, w jakiej powstała sporna ilustracja… Uważam, że uznanie spornej ilustracji za obraźliwą mogłoby stanowić niebezpieczny precedens, mogący w konsekwencji przyczynić się do ograniczenia swobody wypowiedzi artystycznej i publicystycznej w naszym kraju.”

Drugą opinią, z którą mógł zapoznać się sędzia, ale najwyraźniej nie zrobił tego, było opracowanie dr. hab. Rafała Smoczyńskiego, profesora Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Profesor Smoczyński napisał, że protest katolika wobec ilustracji w NIE jest:

„wyrazem paniki moralnej, która spowodowana jest nie tyle krzywdą wywołaną obrazą uczuć religijnych, ale raczej jest przykładem politycznej mobilizacji wybranych jednostek dążących do cenzurowania określonej wypowiedzi/ekspresji graficznej, a tym samym stanowi próbę ograniczenia wolności słowa”.
Przed sądem zaprezentowano jeszcze dwie opinie podobne w duchu i treści, ale sędzia podzielił tylko zdanie dr Stanisława Cebuli i orzekł, że redaktor Urban obraził uczucia, a więc podlega karze, co nieprawomocnym wyrokiem się stało.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej zapoznało się dokładnie z przebiegiem procesu sądowego. Na tej podstawie, nie podważając wyroku niezawisłego Sądu, Stowarzyszenie poczuwa się do obowiązku stanąć w obronie wieloletniego członka naszej organizacji, wybitnego publicysty, uznając, że została naruszona podstawowa zasada wolności słowa, prawo do swobodnego wyrażania poglądów oraz konstytucyjny zakaz cenzurowania prasy. ( Art.54 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Dz.U.1997.78.483 )

Działając w obronie wolności słowa i swobody poglądów, Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej zwróci się z apelem do dziennikarskich organizacji międzynarodowych, by wnikliwie analizowały wyroki polskich sądów w procesach przeciwko dziennikarzom. Przyczynkiem do takiego wystąpienia, będzie relacja z procesu o obrazę uczuć religijnych, na łamach tygodnika NIE.

(am)

Komentarze

Jeden komentarz do “W OBRONIE WOLNOŚCI SŁOWA I POGLĄDÓW”

  1. Janek
    czwartek, 7 - lut - 2019, godz. 18:35

    Wolność słowa tak ale istnieją granice. Ludzie mają prawo do wyznawania religii, przynależności państwowej czy godności osobistej. Obrażanie uczuć religijnych i narodowych powinno być ścigane. Dlaczego Pan Urban obraża uczucia tylko Polaków i katolików?
    Tak samo powinna być karana mowa nienawiści.

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński
    3/2024
     
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...