DO SEJMU WSTĘP WZBRONIONY
Dziennikarze RP | 11 paź 2016 12:37 | Brak komentarzy
Najczarniejsze sny o powrocie cenzury zaczynają się sprawdzać. Według marszałka Sejmu akredytowany fotoreporter może wykonywać w ławach sejmowych tylko takie zdjęcia, które podobają się marszałkowi. A już z całą pewnością nie może uwieczniać bosonogiej posłanki, bo to uwłacza godności nie tylko osobistej być może zmęczonej przedstawicielki narodu, ale przede wszystkim naraża na szwank majestat miejsca. Fotoreporter Super Expresu Paweł Dąbrowski, kierując się reporterskim instynktem nie przeoczył smakowitego obiektu gołej stopy posłanki. Zrobił to co powinien w takiej sytuacji zrobić rasowy reporter . Uwiecznił gołą stopę posłanki, a redakcja SE opublikowała zdjęcie z podtekstem.
Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu powołując się na wewnętrzne zarządzenie marszałka Sejmu RP stwierdziło, że dziennikarzy dopuszcza się za bramy parlamentu tylko w celu relacjonowania wydarzeń, zaś zdjęcia Pawła Dąbrowskiego nie są zdjęciami opisującymi prace Sejmu i naruszają powagę tego miejsca, a w przypadku pokazywania gołej stopy posłanki są sprzeczne z powszechnie przyjętą kulturą osobistą i taktem. Domyślać się należy, że chodzi tu o kulturę osobistą fotoreportera, bowiem zdaniem Biura PKS kultura osobista posłanki wietrzącej nogi w miejscu publicznym, w Sejmie jest na miejscu i nie podlega jakiejkolwiek negatywnej ocenie. Poseł wiele może, fotoreporter nie. Dlatego też fotoreportera ukarano zawieszając mu prawo wstępu do Sejmu i na tereny będące pod nadzorem Kancelarii Sejmu na rok.
Stanowczo sprzeciwiamy się podobnym decyzjom, które uniemożliwiają dziennikarzom dostęp do informacji, a tym samym ograniczają czytelnikom możliwość śledzenia tego co się dzieje w miejscach publicznych,jak Sejm, Senat, Kancelaria Premiera, do których osobiście nie docierają. Fotoreporter ukazał fragment sejmowego życia poza oficjalnymi obradami. Nie on naruszył powagę Sejmu, a raczej przypisać to można posłance. Dlaczego więc fotoreportera spotyka kara? Za takie rodzajowe ujęcia,uchwycenie scen wyjątkowych, fotoreporterzy uzyskują najwyższe nagrody, fotoreporter Super Expressu otrzymał karę.
Ten drobny incydent wzbudza znacznie większy niepokój. Może za czas jakiś marszałek Sejmu poprosi by przed publikacją dostarczać do „oglądu” materiały prasowe, w tym przede wszystkim zdjęcia,bo to one ukazujące barwną sejmową rzeczywistość mogą naruszać powagę miejsca „uświęconego” immunitetami.
AM
Komentarze
Pozostaw komentarz: