Podatku nie będzie

| 17 lut 2021  21:42 | Brak komentarzy


Mówienie i pisanie o mediach w mediach ma dość skromny sens. Ale jest praktyką, której sam ulegam. Nie da się pisać o polityce, nie dotykając mediów, które stały się oddziałami partii na wojnach toczonych z innymi partiami. Jak mało jest sensu w tym zlaniu się w jedno władzy i jej mediów oraz opozycji ze swoimi mediami, dobrze wiedzą ci, którzy już zaliczyli fascynację polityką.

Te eksperymenty zawsze dla mediów kończą się katastrofą. Dla polityków nie. Zmieniają barwy partyjne i znowu pogrywają z kolejnymi mediami. Ile razy można nabrać dziennikarzy na prymitywne triki? I czy można ciągle wierzyć w dobre intencje władzy? Nie pamiętam, by któryś z kolejnych rządów zrobił coś sensownego dla budowy rzetelnych mediów publicznych. Było dokładnie odwrotnie. Każdy, kto tylko dorwał się do władzy, kładł na mediach łapę i mieszał w nich bez sensu. Na upadek mediów publicznych pracowało wiele rządów oraz wielu polityków. A także, co warto podkreślić, wielu gorliwych pomagierów ze środowiska dziennikarskiego. Sytuacja jest jak na karuzeli. Do gry chcą wrócić przegrani politycy. I minione gwiazdki medialne. Tylko po co? Już mieli swoją szansę. Może wystarczy tego eksperymentowania na Polakach pod pozorem obrony demokracji, wolności i niezależności mediów?

Prawdą jest, że wolne, niezależne i silne media są podstawą demokracji. Trudno więc nie zauważyć związku między słabością demokracji w Polsce a słabością mediów. Coraz liczniejsze mają ogromne kłopoty ze związaniem końca z końcem. Spadają nakłady i sprzedaż gazet. Większość dziennikarzy pracuje na śmieciówkach. Podatek od reklam, który chce wprowadzić PiS, w oczywisty sposób mógłby dotyczyć tylko tych, którzy takie reklamy mają. I to w dużych ilościach.

Ale takiego podatku rząd PiS nie wprowadzi, bo ostro zaprotestowali Amerykanie. A gdy odzywa się tabun najlepszych przyjaciół Polski, na dodatek z USA, władza – jakakolwiek – zjada własny język. Podatku nie będzie. Kasa amerykańskich i niemieckich właścicieli mediów została obroniona. Rachunek za frustrację przegranego PiS będą płacili ci słabsi, mniejsze, lokalne media. Tam, gdzie samorządy są pod kontrolą tej partii, media w miarę niezależne i krytyczne cienko przędą. A im dalej od Warszawy, tym gorzej.

Można wydawać gazety bez reklam. Z wielkim trudem, ale się da. Nasz tygodnik jest tego przykładem. Reklam nie mieliśmy za Tuska, nie mamy też za Kaczyńskiego. Może teraz zarobimy na kursie „Jak przeżyć bez ogłoszeń”?

Przegląd, Nr 8 (1102) 15-21.02.2021

 

Komentarze

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński 4/2023  
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...