Jerzy Domański: Budżet państwa kasą partii

| 27 lip 2020  13:34 | Brak komentarzy

Kilka dni świętowania bądź leczenia ran. I zaczęła się nowa kampania wyborcza. Proszę się nie martwić, że piszę te słowa powalony chorobą. Najbliższe otoczenie też nie mówi, że coś jest ze mną nie tak. Pisząc o nowej kampanii, przypominam tylko starą prawdę, że jeśli chcesz wygrać następne wybory, musisz wystartować od razu po tych, które opijasz z radości lub żalu. Kto nie zna bądź nie rozumie tych reguł, powinien dać sobie spokój z polityką. Z kalendarza wyborczego wynika, że najbliższe powinny być za trzy lata i dwa miesiące. Powinny. Ale do tej daty lepiej za bardzo się nie przywiązywać.

Przyśpieszone wybory parlamentarne mało kogo by zdziwiły. Z rozwaleniem Mazowsza prawica nie będzie tak długo czekać. Jedyne, co mogłoby powstrzymać armię pisiewiczów gotową do skoku na posady, to wielka mobilizacja przeciwników traktowania polskiego państwa jako łupu. Władza tak silnie uzależnia, że wielu polityków dla jej utrzymania gotowych jest na wszystko. Widzieliśmy to jak na dłoni w kampanii prezydenta Dudy. Rekordowej pod względem sięgania do zasobów finansowych państwa.

Widzieliśmy pełne i dowolne korzystanie z budżetu państwa na wydatki partyjne. Kasa państwa stała się kasą trzech rządzących partii. Tu nie ma żadnych reguł. Gdziekolwiek pojadę, słyszę o sobiepaństwie i decyzjach, które nie mieszczą się w głowie. I wszędzie ten sam refren: owszem kradną, nawet bardziej niż inni, ale jako pierwsi dzielą się z ludźmi.

Opozycja, a zwłaszcza lewica, musi wreszcie pojąć, że bez zrozumienia powodów, dla których tylu ludzi poparło Dudę, nie ma większych szans na powrót do władzy. Zamiast odsądzać tych wyborców od czci i wiary, mądrzej byłoby pomyśleć, jak się z nimi porozumieć.  Rządząca prawica szybko określiła swoje cele na najbliższe lata. Spróbuje odbić opozycji te przyczółki, gdzie Duda wyraźnie przegrał. Musi to zrobić, bo następnym razem może jej zabraknąć szczęścia i cała konstrukcja się wywróci. Dlatego uwaga polityków prawicy i jej struktur od gmin po województwa będzie skierowana na odbudowywanie wpływów w samorządach z równoległym marginalizowaniem tych, które już są dla PiS stracone. No i młodzież. Największy ból głowy prezesa i jego zaplecza.

Z planami opozycji jest dużo gorzej. Wiemy tylko, że mają być. A na lewicy, która zaliczyła największą w historii klęskę? Trudno tam o ślad refleksji, dlaczego jej wyborcy powędrowali w innym kierunku.

 

Jerzy Domański
Felieton pochodzi z tygodnika „Przegląd” nr 31 (1073) 27.07-2.08.2020

Komentarze

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński 4/2023  
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...