WYŚCIG DO METALI RZADKICH
Dziennikarze RP | 21 gru 2020 23:29 | Brak komentarzy
Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To „Wojna o metale rzadkie ” francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł „Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej”.
Rzecz jest arcyciekawa. Poczynając od elementarza bo kto z nas zna więcej niż pięć, sześć metali rzadkich a jest ich kilkadziesiąt, po rolę jaką odgrywają a zwłaszcza będą odgrywać we współczesnym świecie. Po lekturze książki Pitrona można by właściwie dojść do wniosku, że żadne odkrycia, żadne innowacje nie mogą się dziś obejść bez coraz rzadszych metali rzadkich.
Po epokach węgla czy żelaza nadeszła epoka litu czy wolframu – to tylko tytułem przykładu – i wkrótce współczesny świat nie będzie się mógł bez wszystkich tych rzadkich metali obyć. Już teraz zaczyna się, a właściwie już trwa wyścig. Tylko my żyjemy w błogiej nieświadomości naszego sympatycznego światka. Z przodu są nie tylko USA czy Chiny. Tylko – pyta autor – jaki jest kres tego wyścigu, jego horyzont. I odpowiada ustami teoretyka Christiana Thomasa „Nie mamy problemu z surowcami ziem rzadkich, problem mamy wyłącznie z szarymi komórkami”.
Polecamy tę książkę z dwóch powodów. Przede wszystkim jako interesującą , odkrywczą lekturę, a także dlatego, że przekładu z francuskiego dokonał red. Andrzej Bilik.
Komentarze
Pozostaw komentarz: