Wolontariusze z Polski na Ukrainie

| 19 lip 2016  21:38 | Jeden komentarz

13707761_944350449009444_2576894639630065239_n

Zakończyła się siódma edycja akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. W porządkowaniu 110 zapomnianych i zaniedbanych kresowych nekropolii, na których spoczywają nasi przodkowie, uczestniczyło ponad 1000 wolontariuszy, w tym Polacy z Litwy i Szkocji.

Główną organizatorką akcji była Grażyna Orłowska -Sondej, dziennikarka TVP Wrocław oraz członkini Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk, którą aktywnie wspierali: Beata Pawłowicz z Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty, Jadwiga Horanin z Dzierżoniowa oraz Artur Sułkowski, student Uniwersytetu Wrocławskiego. Patronat honorowy nad tegoroczną akcją objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda oraz kardynał Henryk Gulbinowicz, który od lat wspiera działania Fundacji Studio Wschód, a także Dolnośląski Urząd Wojewódzki i Dolnośląskie Kuratorium Oświaty. Patronat medialny objęła Telewizja Wrocławska.

Jedna z grup, której byłem uczestnikiem, pracowała na cmentarzu w Lisowcach (powiat Zaleszczyki). Był to mój drugi wyjazd do tej miejscowości, w której mam wielu krewnych, a na miejscowym cmentarzu spoczywają między innymi moi pradziadkowie i dziadkowie. W miejscowości tej urodził się również mój ojciec Bazyli Mulek, który po zakończeniu działań wojennych zamieszkał w Osiecznicy koło Bolesławca, ale przy każdej nadarzającej się okazji odwiedzał swoją wieś nad pięknym Seretem, w której mieszkała jego matka Anna oraz brat Taras z rodziną.

13769478_944350609009428_7741259337809969232_n

Na cmentarzu w Lisowcach

W tym roku przy porządkowaniu XIX-wiecznego cmentarza w Lisowcach, pod kierownictwem Leokadii Kołodyńskiej-Zysk, pracowała siedmioosobowa grupa młodzieży z Bogatyni, w tym trzy uczennice z bogatyńskiego Publicznego Gimnazjum nr 2: Kaja Mruk, Zuzanna Bilińska i Weronika Szylińska oraz Michał Małkiewicz z Liceum Ogólnokształcącego w Bogatyni i Szymon Kisielewski z Zespołu Szkół Zawodowych w Bogatyni, a także Paweł Gorczyca z Liceum Ogólnokształcącego w Zgorzelcu i Oskar Adamski z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Wrocławskiej. Dla Kai Mruk i Michała Małkiewicza był to już drugi udział w akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Dwa lata wcześniej oboje sprzątali cmentarz w Sokalu. Młodych ludzi wspomagali Witold Zagrodny i Jacek Sadlik (obaj z Legnicy), którzy również po raz drugi pracowali na lisowieckim cmentarzu przy wycince drzew i chaszczy, koszeniu traw i zielska oraz odnawianiu zdewastowanych i powywracanych pomników.

13731664_944347052343117_3170199853686606614_n

W ubiegłym roku wykarczowaliśmy drzewa na obszarze około pół hektara – wspomina Witold Zagrodny. – W tym roku nie udało się nam już uporządkować tak dużego obszaru, bowiem kolejne kwartały cmentarza były jeszcze bardziej zarośnięte drzewami i chaszczami. Poza tym musieliśmy zająć się wykoszeniem traw i zielska, które jeszcze większe wyrosło na terenie, który w ubiegłym roku wyczyściliśmy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nadgonimy naszą robotę. Maria Mokrzycka, sołtys Lisowiec, zapewniła nas, że wiosną zleci oprysk preparatami chemicznymi terenu cmentarza, który został już uporządkowany, a tym samym zapobiegnie wyrastaniu nowych chwastów.

Byłam przerażona tym wszystkim, co ujrzałam na cmentarzu – mówi Leokadia Kołodyńska-Zysk, która po raz drugi przyjechała do Lisowiec, a dwa lata wcześniej z gimnazjalistkami z Bogatyni brała udział w podobnych pracach na cmentarzu w Sokalu nad Bugiem. – XIX-wieczna nekropolia, podobnie jak roku temu, wyglądała jak afrykański busz, przez który trudno było się przedrzeć. Ze złości chciało mi się wyć i płakać.

Narzekanie nie na wiele by się jednak zdało – dodaje Jacek Sadlik. – Uruchomiłem więc piłę spalinową, a Witek Zagrodny kosiarkę i ostro zabraliśmy się do roboty. W pracach, pomimo żaru lejącego się z nieba (temperatura często dochodziła do 30°C), dzielnie wspomagała nas młodzież. Chłopcy rozpalili ogniska, na które znosili wycięte przez nas drzewa i krzaki. Z kolei dziewczęta zajęły się drobniejszymi pracami, wycinaniem chwastów i czyszczeniem pomników. Dzięki tej pracy odkryliśmy kolejne mogiły, w tym również wiele polskich.

IMG_0250

Lekcja patriotyzmu

Wolontariusze z Polski nie ukrywają, że praca na cmentarzu w Lisowcach do łatwych nie należała. Nikt z nich nie uskarżał się jednak na trudy, jakie musieli znosić. Wielu podkreślało, że była to dla nich swoista lekcja patriotyzmu oraz możliwość poznania historii II Rzeczypospolitej. Większość z nich zadeklarowało, że za rok ponownie przyjedzie do Lisowiec, by dokończyć porządkowanie starego cmentarza, na którym jest wiele polskich nagrobków. Znaleźli też czas na spotkania i rozmowy z mieszkańcami polskiego pochodzenia.

IMG_0239

Leokadia Kołodyńska-Zysk: – Wzruszające było zwłaszcza spotkanie z Iwanem Jurkiewiczem, który w ubiegłym roku aktywnie wspierał nas przy porządkowaniu miejscowego cmentarza, oraz Michaiłem Strufińskim, który kilka lat temu podczas remontu swojego sklepu, na fasadzie budynku, pod warstwą tynku, odkrył orła i napis: Dom Polski w Lisowcach, a następnie odmalował i pozostawił w stanie oryginalnym, w takim, jaki widzieli to nasi rodacy w II Rzeczypospolitej. Obu tych panów uhonorowaliśmy pamiątkowymi dyplomami.

-Częstym gościem na cmentarzu była również miejscowa sołtys Maria Mokrzycka, która interesowała się postępem realizowanych przez nas prac, przynosiła cukierki i lody oraz zadeklarowała się, że w przyszłym roku wesprze nas w pracach na cmentarzu.

IMG_0207

Dla polskich wolontariuszy wyjazd na Ukrainę był również okazją do zwiedzenia miejsc, które wiążą się z historią Polski, w tym warownych twierdz w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu oraz wielu zabytków w Buczaczu i Czortkowie. W drodze powrotnej do kraju grupa zatrzymała się we Lwowie. W mieście, w którym na każdym kroku można odkryć ślady polskości, wolontariusze zwiedzili między innymi Cmentarz Łyczakowski, na którym spoczywa wielu wybitnych Polaków, w tym poetka Maria Konopnicka, pisarka Gabriela Zapolska i Władysław Bełza, autor słynnego wiersza, zaczynającego się od słów: Kto Ty jesteś? / — Polak mały. / — Jaki znak twój? / — Orzeł biały.

IMG_0255

Zwiedzono także kwaterę zwaną Cmentarzem Orląt Lwowskich, na którym spoczywają obrońcy Lwowa, polegli w wojnach z Ukraińcami i bolszewikami w latach 1918–1920 oraz kwaterę, Powstania Styczniowego, zwaną także Górką Powstańców 1863 roku.

Ryszard Mulek
Zdjęcia: Leokadia Kołodyńska Zysk

Komentarze

Jeden komentarz do “Wolontariusze z Polski na Ukrainie”

  1. wojciech
    środa, 20 - lip - 2016, godz. 03:35

    Wielki SZACUNEK dla Was – Drodzy Przyjaciele (znani i nieznani) za to co robicie dla Polski.
    Z serdecznym pozdrowieniem.
    Wojciech Grabowski
    Przewodniczący Naczelnego Sądu Dziennikarskiego SD RP, również członek Klubu Dziennikarzy Sportowych, z także przedstawiciel Stowarzyszenia „Dzieci Powstania Warszawskiego”
    (w fazie rejestracji).

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński 4/2023  
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...