TAKICH DZIENNIKARZY JUŻ NIE MA
Dziennikarze RP | 3 lip 2016 22:35 | Brak komentarzy
Uroczystości pogrzebowe Janiny Paradowskiej, dziennikarki i publicystki, odbyły się w sobotę w Krakowie. Po mszy urna z jej prochami została złożona w grobowcu w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Paradowska zmarła w nocy z wtorku na środę, miała 74 lata. W pogrzebie uczestniczyła rodzina, przyjaciele, współpracownicy i dziennikarze z rożnych redakcji a także politycy, m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, b. premier Ewa Kopacz i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak wspominał nad grobem Donald Tusk, od pierwszego spotkania z Paradowską miał wrażenie, że spotyka „polską inteligentkę”. – Tak mi się wydaje, że w przyszłych czasach, jak nikt nie będzie wiedział, co znaczy słowo inteligent i inteligentka, to w Wikipedii pod tym hasłem będzie po prostu jej zdjęcie, w okularach, z przenikliwym wzrokiem, papierosem i kawą w ręku – wspominał szef RE. Ocenił, że jej stosunek do polityki i życia publicznego „był zupełnie wyjątkowy i na pewno coraz rzadszy i w Polsce i Europie”. – Nie znosiłaś przede wszystkim chamstwa, przemocy, brutalności, cynizmu – wyliczał. – Byłaś być może odchodzącym gatunkiem człowieka myślącego o polityce w taki sposób, że polityka może służyć czemuś dobremu, nie musi być tylko wyścigiem tych najbardziej brutalnych i najsilniejszych – zaznaczył Tusk. – Jestem jednak głęboko przekonany, że w Polsce są tysiące i setki tysięcy ludzi, którzy są gotowi myśleć o Polsce, o Europie, o życiu publicznym dokładnie tak samo, jak ty (…), że racja nie musi przegrywać z siłą, że racja może być czymś, co w polityce najważniejsze – dodał.
Jerzy Baczyński, redaktor naczelny tygodnika „Polityka” powiedział podczas uroczystości pogrzebowej, że Paradowska była postacią niezwykłą nie tylko w historii redakcji tego czasopisma, ale także polskiego dziennikarstwa. – Janka była nazywana czasami ironicznie, ona zresztą tak to traktowała, „pierwszą damą” polskiej publicystyki politycznej, niekiedy „żelazną damą”, ale niewątpliwie (…) Janka była kimś znacznie więcej, była jedną z najważniejszych postaci całego ćwierćwiecza wolnego polskiego dziennikarstwa, współtwórcą polskich mediów, ale co ważniejsze także sumieniem polskiego dziennikarstwa i także chyba sumieniem polskiej polityki – ocenił. Jak wspominał, dla Paradowskiej praca była czymś więcej niż tylko wykonywaniem wyuczonego zawodu, była to jej pasja, hobby, a także po śmierci Jerzego Zimowskiego – „ucieczka od życia”.
Janina Paradowska urodziła się w 1942 r. w Krakowie. Była absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Studiowała też dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Na początku kariery pracowała w „Kurierze Polskim”. W latach 80. związana była z „Życiem Warszawy”. W 1991 r. przeszła do tygodnika „Polityka”, gdzie do śmierci była publicystką i komentatorką polityczną. Była inicjatorką Salonów „Polityki” i prowadzącą spotkania z tego cyklu z udziałem polityków, przedsiębiorców, przedstawicieli mediów i kultury. Była też pomysłodawczynią rankingu posłów, co roku publikowanego przez tygodnik. Prowadziła cotygodniową audycję „Poranek Radia TOK FM”.
(tvn24)
Komentarze
Pozostaw komentarz: