Jezus jeszcze bardziej zdziwiony
Dziennikarze RP | 21 gru 2021 07:49 | Brak komentarzy
Wśród wielu obsesji Zbigniewa Ziobry w czołówce jest Jerzy Urban. Zamiast jeszcze głupiej ścigać sędziów, kieszonkowa wersja Kaczyńskiego zajmuje się zdziwionym Jezusem wpisanym w znak zakazu, czyli okładką NIE z sierpnia 2012 roku.
Oświadczenie Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej
Dziennikarze RP | 26 lut 2013 22:12 | Brak komentarzy
Sąd Okręgowy w Gdańsku w ramach zabezpieczania powództwa zakazał Tygodnikowi „NIE” publikacji na temat życia osobistego europosła Jacka Kurskiego.
Prawdą jest, że według artykułu 14.6 prawa prasowego nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji dotyczących prywatnej sfery życia, ale kiedy wiążą się one z bezpośrednią działalnością publiczną danej osoby, nie jest to zabronione.
Działalność europosła Jacka Kurskiego ma charakter publiczny. W tym kontekście zakaz publikacji w Tygodniku „NIE”, wydany przez Sąd w Gdańsku nie znajduje uzasadnienia. Zakaz nosi wyraźne znamiona cenzury prewencyjnej, której stosowanie w Polsce jest konstytucyjnie zakazane.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej protestuje przeciwko próbom ograniczania prawa do publikacji informacji. Postępowanie europosła Jacka Kurskiego godzi w takie prawa obywatelskie, jak wolność słowa oraz prawo obywateli do informacji. (Art. 43 i 44 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. prawo prasowe).
Nie ma społecznej zgody na takie postępowanie.
Jerzy Domański Przewodniczący ZG SDRP
Andrzej Maślankiewicz Sekretarz generalny ZG SDRP
Knebel europosła Kurskiego
Andrzej Maślankiewicz | 11 lut 2013 13:48 | Brak komentarzy
Zastępca redaktora naczelnego tygodnika „NIE” zawiadomił Jacka Kurskiego, że ma zamiar opublikować artykuł na temat związków europosła z asystentką. W tym celu zadał Kurskiemu e-mailem kilka pytań, na które europoseł nie miał zamiaru odpowiedzieć, natomiast natychmiast udał się ze sprawą do sądu.
Jacek Kurski, który wielokrotnie naruszał bez pardonu dobra osobiste wielu osób publicznych, tym razem wielce oburzony propozycją „NIE”, wystąpił w obronie dóbr własnych. Nie pamiętał najwidoczniej o dziadku z Wermachtu i o tych głupich ludziach, co każde kłamstwo kupią. > Czytaj dalej >>>