Odpowiedź na skargę Katarzyny Ciupek
Dziennikarze RP | 28 mar 2022 09:42 | Brak komentarzy
Warszawa, 28 marca 2022 roku
Pani Katarzyna Ciupek
Rzeczniczka prasowa
Urzędu Miasta Kalisz
Szanowna Pani,
W skardze do REM na działanie redakcji serwisu kalisz.wyborcza.pl Kancelaria Prezydenta miasta Kalisz wskazuje na naruszenie zasad Karty Etycznej Mediów. Doszło do tego w następujących okolicznościach:
Dziennikarz GW Kalisz, Janusz Jaros, zwrócił się do Pani, jako rzeczniczki prasowej, z prośbą o wypowiedź w sprawie konkursu na prowadzenie Domu Sąsiedzkiego, miejsca integracji aktywnych społecznie kaliszan. Konkurs wzbudzał emocje, bo wśród zabiegających o funkcję kierownika tej placówki była osoba współpracująca z Jackiem Międlarem, który publicznie, m. in. w swojej książce, przedstawia się, jako antysemita.
Red. Jaros uzyskał od Pani informację, że wpłynęły 3 oferty; jedna już na pierwszym posiedzeniu jury została odrzucona ze względów formalnych. Termin kolejnego posiedzenia ustalono za kilka dni.
Nim do tego doszło, na łamach serwisu kalisz.wyborcza.pl ukazała się rzekoma Pani wypowiedź, że Dom Sąsiedzki w Kaliszu nie jest dla sympatyka Jacka Międlara i komisja konkursowa odrzuciła jego ofertę. Podano też nazwisko owego kandydata.
Z okazanego nam dowodu (korespondencji e-mailowej) wynika, że nie taka była treść Pani wypowiedzi dla dziennikarza. Nie nawiązywała Pani w niej do Międlara, ani jego pobratymców.
Janusz Jaros uwzględnił żądanie zmiany treści swej publikacji. Usprawiedliwiał się, że bez jego zgody artykuł przeredagowała koleżanka.
REM podziela stanowisko przedstawione w piśmie kancelarii prezydenta Kalisza, która nie czuje się usatysfakcjonowana takimi przeprosinami. Naszym zdaniem doszło tu do naruszenia zasady prawdy, zgodnie z którą „dziennikarz dokłada wszelkich starań, by przekazywana informacja była zgodna z prawdą, sumienna i bez zniekształceń, a w razie rozpowszechnienia błędnej informacji natychmiast dokonuje sprostowania”. Połączenie w jeden cytat odpowiedzi rzecznika prasowego z nieoficjalną informacją uzyskaną przez dziennikarza jest manipulacją stanowiącą zaprzeczenie tej zasady.
Jako okoliczność łagodzącą można by przyjąć szybką naprawę błędu, ale tłumaczenie red. Jarosa, że winna jest koleżanka (zapewne zwierzchniczka reportera, skoro ostatecznie spod jej rąk wyszedł tekst do druku) wskazuje, że w redakcji serwisu kalisz.wyborcza.pl takie nieetyczne praktyki są akceptowane na szczeblu decyzyjnym.
W imieniu Rady Etyki Mediów
Helena Kowalik
Członek REM
Żródło: Rada Etyki Mediów