PO MEDIACH Z ANGORĄ (46)
Dziennikarze RP | 30 cze 2024 12:57 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
Nareszcie! 24 czerwca ponoć rozpoczęły się konsultacje społeczne założeń ustawy medialnej. Prawie skoczyłem pod sufit! Co proponuje nowa ustawa? Likwidację abonamentu, reformę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, likwidację Rady Mediów Narodowych. To nie wszystko, ale to najważniejsze.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (45)
Dziennikarze RP | 24 cze 2024 09:30 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
Rasistowski spot PiS o imigrantach potwierdza opinię o tej partii. Ksenofobicznej, nacjonalistycznej, antyimigranckiej. Partii, która za pomocą wzbudzanych lęków i fobii wygrała niejedne wybory. Teraz próbuje powtórzyć historię, strasząc ludźmi o innym kolorze skóry, innej religii, ludźmi z innego kręgu kulturowego, spoza Europy.
Opublikowany tydzień temu spot PiS o imigrantach „Czemu się nie uśmiechacie?” jest obrzydliwy i rasistowski. Pokazuje czarnoskórych mężczyzn z paskami na oczach, jakby byli przestępcami. Pokazuje ludzi o ciemnej karnacji stojących na przystankach i czekających na przejściu dla pieszych. Czym PiS-owi zawinili? Jakie przestępstwo popełnili? Nawet z tego propagandowego filmiku wynika, że w Polsce znaleźli się legalnie. Dlaczego rasistom z PiS-u to nie w smak? Przecież sami wpuścili tysiące migrantów z Azji! Teraz wracają na ścieżkę bredzenia o zagrożeniach z ich strony.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (44)
Dziennikarze RP | 16 cze 2024 18:04 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
Byli dziennikarze, dziś politycy, mieli chrapkę na posadkę w Parlamencie Europejskim. Kiedyś znani w świecie mediów, dziś znani w świecie polityki, stanęli do wyborów, a stawką było ponad 33 tys. zł wynagrodzenia plus diety i różne dodatki – w sumie 50 – 60 tys. zł. Było więc o co się bić, bo przecież idee i dobro wspólne nie mogą przesłaniać korzyści materialnych, a perspektywa odprawy i emerytury była kusząca. Wie o tym odchodzący poseł Ryszard Czarnecki, który na otarcie łez otrzyma ponad 870 tys. zł odprawy.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (43)
Dziennikarze RP | 11 cze 2024 14:10 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
Są takie słowa polityków, które mocno oburzają. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nikczemną wypowiedzią wsławił się, zresztą nie pierwszy raz, Jarosław Kaczyński, który zeznając przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych, użył w stosunku do mediów ujawniających afery za rządów Prawa i Sprawiedliwości określenia „hitlerowskie”. Jacek Karnowski z Koalicji Obywatelskiej zgłosił do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie Kaczyńskiego.
Sprawa jest co najmniej bulwersująca, ale nie od dziś Jarosław Kaczyński atakuje niesprzyjające mu media. Wcześniej wobec dziennikarki TVN użył słów, pukając w jej mikrofon, że „tu jest zorganizowana grupa przestępcza”. A media spokojnie relacjonują jego popisy… Nie zauważyłem jakiegoś specjalnego poruszenia w mediach, nie przeczytałem żadnej sensownej analizy jego słów, nie odnotowałem żadnej riposty, a przecież wydawałoby się, że czas świętych krów minął, że za obelżywe słowa należy się od mediów reprymenda. Być może media nie traktują go już poważnie, może go lekceważą, uznając, że starszy pan odleciał? A to błąd, bo jeszcze wiele krwi może zepsuć, a i tworzy atmosferę przyzwolenia i obojętności wobec tego rodzaju wybryków. W obronie mediów stanęli politycy PO, a Dariusz Joński powiedział, że „szerzenie mowy nienawiści nie może być akceptowane”. Ale żeby nas, dziennikarzy, w obronie prawa mediów do krytyki, mieli wyręczać politycy???
Kaczyński obraził media, nazywając je „hitlerowskimi”. Premiera Donalda Tuska wielokrotnie nazywał „niemieckim agentem”, a „Wiadomości” TVPiS nieustannie atakowały polityków opozycji za „konszachty” z Berlinem. To stara, sprawdzona propagandowa metoda powtarzania, etykietowania i stygmatyzowania przeciwnika. Znana z propagandy hitlerowskiej. Nie kto inny bowiem, jak Hitler i Goebbels stosowali ją z powodzeniem, robiąc wodę z mózgu fanatycznym zwolennikom III Rzeszy. To nie kto inny, tylko Hitler nagradzał posłusznych mu dziennikarzy, a niepokornych wsadzał do więzienia. To Hitler i Goebbels uważali, że szare masy są zniewieściałe i bardziej prymitywne, niż sobie wyobrażamy. Co nam to przypomina i z kim lub z czym nasuwa skojarzenia? Oczywiście, z Jackiem Kurskim i jego propagandą w TVP, w której PiS pokazywał alternatywną rzeczywistość, odwracał znaczenia, dehumanizował wrogów i wymyślał im od agentów. Może więc Kaczyński następnym razem zastanowi się, zanim wypali frazę o „hitlerowskich mediach”? Bo chyba nie całkiem jest świadom tego, że strzela w kolano mediom, którym chciał zagwarantować monopol na prawdę. Na szczęście naród mu na to nie pozwolił i w wyborach 15 października odsunął go od władzy.
Matt Taibbi w książce Hate Inc. (Nienawiść sp. z o.o.) pisze: „Hitler to retoryczny koniec trasy. Dalej nie ma już nic. Dochodzi do niego i dyskusja się kończy. Jak walniesz Hitlerem, to zwalniasz swoją widownię od wszelkich skrupułów moralnych, bo przecież każdy chciałby go zabić”. Hitlerem w Tuska walił Jacek Kurski, teraz Jarosław Kaczyński wali „hitlerowskimi mediami” w wolne media w Polsce. Ten miecz jest obosieczny i trafia w Kaczyńskiego i w media, którym sprzyja. Czytam, że Obajtek przegrał w trybie wyborczym z Onetem. W jakim trybie przegra Kaczyński? W sumie zależy to w dużym stopniu od dziennikarzy, którzy na razie ganiają za nim z mikrofonami, by spijać z jego ust niewybredne mądrości. Warto, żebyśmy politykom patrzyli na ręce, ale także zwalczali hejt. Sprawy zaszły już za daleko i pora skończyć z pobłażaniem dla mowy nienawiści, tym bardziej gdy takie słowa wypowiada lider opozycji.
MAREK PALCZEWSKI
TELEWIZOR POD GRUSZĄ
Daniel Wszystko Mogę Obajtek zrobił błyskawiczną, oszałamiającą karierę. Nie jest ona jednak dziełem przypadku – pomyślnego zrządzenia losu! To Beata Szydło i Jarosław Kaczyński namaścili wójta Pcimia, rozpostarli nad nim parasol ochronny i otworzyli mu drogę do kariery.
Niespełna osiem lat potrzebował Obajtek, żeby wspiąć się na sam szczyt! Imponujący sukces. Od wójta do prezesa droga niebywale daleka, ale jak się okazało – przy wsparciu kaczystowskiej władzy – do przebycia! Krótko mówiąc, Obajtek piął się w górę bez większych trudności. Stał się jedną z najpotężniejszych postaci w świecie polskiego biznesu i znalazł się oczywiście w ścisłym gronie nowogrodzkiego establishmentu! W czym problem? Ano w tym, że Daniel naprawdę UWIERZYŁ w to, że WSZYSTKO MOŻE, że prawo się go nie ima – jest nietykalny! Toteż w ogóle nie przejął się wezwaniem sejmowej komisji śledczej Szczerby i ostentacyjnie olał przesłuchanie. Mało tego, dał członkom owego gremium – szczególnie Szczerbie – do zrozumienia, iż przepytywanie go pod przysięgą z jakiegokolwiek powodu nie jest w kręgu jego zainteresowań i zwisa mu zwiędłą natką pietruszki. „Nie będę małpą w cyrku Michała Szczerby. Nie dacie sobie zrobić na mnie kampanii, która i tak w wykonaniu KO jest beznadziejna! Z wizami mam tyle wspólnego, co z pyłem księżycowym!”.
Nie będę małpą – rzekł stanowczo Obajtek, nie bacząc na to, iż owa deklaracja obraża Kaczyńskiego i Morawieckiego, którzy stawili się przed cyrkiem Szczerby! Odważny facet, nie szczypie się – wali na odlew! Ale wuj z Obajtkiem i jego oświadczeniami! Dla mnie o wiele gorsi od bezczelnego byłego prezesa Orlenu są przedstawiciele obecnej władzy, którzy najwyraźniej też uwierzyli, iż Obajtek wszystko może! Facet ma nagrabione po uszy, mnóstwo poważnych zarzutów. Do tej pory nie został przesłuchany przez prokuraturę! Obajtek gra władzy na nosie i ośmiesza ją na każdym kroku. W GŁĘBOKIM poważaniu mam takie rozliczanie i odchudzanie kaczystowskich tłustych kotów!
ANTONI SZPAK
PO MEDIACH Z ANGORĄ (42)
Dziennikarze RP | 2 cze 2024 11:16 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
„Znaczyło słowo to niemało, kanaliom krzyżowało szyki, aż wzięło i wyparowało z kultury, nauki, polityki” – taka była diagnoza Wojciecha Młynarskiego, a chodziło o słowo „przyzwoitość”. Niedawno w Warszawie odbyła się debata medioznawcza na temat przyzwoitości w mediach, ale jak to zwykle bywa, debata się odbyła, a problem pozostał.
Mamy różne kodeksy etyki dziennikarskiej, ale żaden z nich nie definiuje, czym jest przyzwoitość w mediach ani nie podaje wprost przykładów zachowań przyzwoitych czy nieprzyzwoitych. Można tylko się dowiedzieć, że niektóre z nich są aprobowane, a inne piętnowane. Jest jeszcze Rada Etyki Mediów, która teoretycznie mogłaby rozstrzygać sprawy dotyczące przyzwoitości, ale jej rola jest coraz bardziej umniejszana przez same środowiska dziennikarskie (piszę w liczbie mnogiej, bo taki twór jak „środowisko dziennikarskie” zwyczajnie nie istnieje).
PO MEDIACH Z ANGORĄ (41)
Dziennikarze RP | 25 maj 2024 21:24 | Brak komentarzy
Brzytwą po mediach
Rozpoczynamy nowy cykl „Brzytwą po mediach”. Nikt nie będzie oszczędzany. Nie będzie świętych krów ani tematów tabu. Będę pisał o absurdach w mediach, o prawdzie i dezinformacji, o etyce i jej naruszaniu, o manipulacji i propagandzie, czynach godnych i nikczemnych; o wszystkim, co może zainteresować Ciebie, Drogi Czytelniku. Czekam na Twoją reakcję, bo w praktyce dziennikarskiej nie ma nic ważniejszego niż opinia czytelnika, słuchacza czy widza.
Ktoś na antenie śmiał się do rozpuku z przemocy domowej, ktoś siarczyście zaklął w relacji na żywo, bo mu źle poszło, a inny podłożył mikrofon osobie plotącej niewyobrażalne głupstwa – to wszystko działo się w minione dni. „Gazeta Wyborcza” doniosła, że nowy szef TVP w Lublinie nie ma wyższego wykształcenia (nowe-stare standardy?!), a na swoich zastępców mianował propisowskich klakierów. W mediach nie ustają też plotki o starcie w wyborach prezydenckich dziennikarki Polsatu Doroty Gawryluk, a ona tej informacji (dezinformacji?) nie dementuje.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (40)
Dziennikarze RP | 20 maj 2024 10:15 | Brak komentarzy
Hejtem po oczach
Kiedy 5 lat temu pisałem swój pierwszy tekst do tej rubryki, to nie myślałem, że zostanę z Wami przez tak długi czas. Okazało się, że telewizja publiczna z jej flagowym programem „Wiadomości” dostarczała każdego tygodnia nowych tematów, a fala hejtu płynąca z ekranu przekraczała wszelkie granice przyzwoitości.
Telewizja Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości dzieliła społeczeństwo, judziła, szczuła i pluła jadem, podsycając społeczne konflikty, atakując każdego dnia nie tylko zagorzałych przeciwników władzy, ale wszystkich, którzy w czymkolwiek jej się sprzeciwiali. Po raz pierwszy po 1989 roku telewizja publiczna stała się najbardziej ordynarnym i wulgarnym narzędziem propagandy i manipulacji, a jej pracownicy wcielili się w role propagandzistów PiS-owskiej władzy.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (39)
Dziennikarze RP | 14 maj 2024 15:03 | Brak komentarzy
Hejtem po oczach
Co też się wyrabia w tych mediach! Tym razem w mediach komercyjnych, a konkretnie w Radiu Zet trafiłem na rozmowę Bogdana Rymanowskiego z Jackiem Kurskim. I od razu piorun we mnie strzelił – prosto w oczy. Nie mogę dojść do siebie, bo nie rozumiem, dlaczego w porządnych mediach natykam się na człowieka pozbawionego zasad, kłamcę odwracającego znaczenie słów, hipokrytę i cynika w jednym.
PO MEDIACH Z ANGORĄ (38)
Dziennikarze RP | 6 maj 2024 20:18 | Brak komentarzy
Hejtem po oczach
Ta historia wymaga śledztwa. Śledztwa dziennikarskiego. Pojawiają się w niej tajemniczy osobnicy. Finału tej story nie ma, choć być musi. A może będzie tak, jak w finale „Morderstwa w Orient Expressie” Agathy Christie? Zagadkowym mordercą okazał się…
PO MEDIACH Z ANGORĄ (37)
Dziennikarze RP | 28 kwi 2024 15:11 | Brak komentarzy
Hejtem po oczach
Obudziła się z letargu Rada Mediów Narodowych i zażądała informacji o zarobkach i zwolnieniach w TVP, Polskim Radiu oraz w PAP.
RMN od samego początku była z prawnego punktu widzenia jedną wielką pomyłką, a służyła PiS-owi wyłącznie do kontroli nad powoływaniem zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych. Dziś RMN ma złamany kręgosłup, a jej nominacje i oświadczenia są bez znaczenia, bo i funkcjonowanie Rady w obecnych warunkach nie ma żadnego sensu.