Relacja pracownik-pracodawca a prawo
Dziennikarze RP | 29 maj 2018 12:24 | Brak komentarzy
O problemach w relacjach pracownik-pracodawca dyskutowano podczas panelu eksperckiego zorganizowanego w Szczecinie 17 maja br. w ramach Projektu pn. „Partycypacja przedstawicieli związków zawodowych i organizacji pozarządowych w procesie stanowienia prawa”.
Projekt, realizowany przez OPZZ i Stowarzyszenie Dziennikarzy RP, jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego zakończy się w styczniu 2019 r. W ramach projektu odbędzie się 16 paneli eksperckich.
Ten w Szczecinie był jednym z nich. Emocjonująca dyskusja przedstawicieli związków zawodowych i dziennikarzy skłania do wniosku, że obie strony zabiegają o takie samo traktowanie w relacjach pracownik-pracodawca. I członkowie związków zawodowych, i dziennikarze mają te same prawa, tylko jak się okazuje, ci drudzy są w gorszej sytuacji. Stowarzyszenia: SDRP i SDP nie mają takich uprawnień jak związki zawodowe, a Syndykat Dziennikarzy sprawami dot. ochrony praw pracowniczych, jeśli się zajmuje, to raczej wybiórczo.
Sądzę, że panele eksperckie realizowane w ramach w/w projektu, mogą być inspiracją do dyskusji nt. zawodu dziennikarza, przede wszystkim na naszych portalach.
W spotkaniu wzięło udział około 50. przedstawicieli związków zawodowych województwa zachodniopomorskiego i kilku dziennikarzy Stowarzyszenia Dziennikarzy RP „Pomorze Zachodnie”. Mec. Paweł Galec, ekspert prawny OPZZ, przedstawił wykład nt. możliwości udziału organizacji związkowych i organizacji pozarządowych w procesie stanowienia prawa, który był wprowadzeniem do dyskusji. Jej uczestnicy posługiwali się przykładami własnych doświadczeń w dochodzeniu swoich praw pracowniczych. Kiedy nieskuteczne okazywały się związki zawodowe, jedynym rozwiązaniem było indywidualne skierowanie sprawy do sądu. Niestety, czekanie na wyrok trwa nawet 4 lata.
Wymianę poglądów związkowców i dziennikarzy jeden z jej uczestników ocenił tak: – Jest nadzieja, że media będą partnerem związków zawodowych, bo dotąd to nas tylko krytykują.
Wpływ na nieskuteczne sposoby komunikowania się tych dwóch środowisk ma m.in. brak stabilizacji zawodowej dziennikarzy mediów lokalnych, wynikającymi z decyzji kadrowych nowych szefów redakcji, dla których „dziennikarzem może być każdy”.
Wcale nie tak rzadko związki zawodowe stoją po stronie pracodawcy, ale postulat, by działały poza zakładami pracy ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Niestety, poziom wiedzy o prawach pracowniczych wciąż jest niski, a wola pomocy ze strony związków zawodowych też jest niewielka.
Zdaniem red. Zbigniewa Plesnera, centrale związkowe wyalienowały się z ruchu związkowego. – Nie zauważam korzystania z prawa unijnego – mówił. – Zadaniem dla nas jest podniesienie rangi związku zawodowego. To się nie uda bez współpracy z organizacjami europejskimi.
– Podniesienie rangi związku zawodowego to nieustanna edukacja – mówiła przedstawicielka Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Od lat związki zawodowe są dyskredytowane, również dyskredytowane są nasze zawody – nauczyciela i dziennikarza.
Panelistka red. Urszula Dembińska-Nowakowska zwróciła uwagę na outsourcing pracowniczy, który coraz częściej jest narzędziem wykorzystywanym przez pracodawców w celu zmniejszenia liczby etatów w zakładzie pracy lub przesunięcia obowiązków związanych z obsługą kadrowo-płacową pracowników na inny podmiot. Pojęcie „outsourcingu pracowniczego” nie zostało uregulowane dotychczas w żadnym z obowiązujących aktów prawnych. Sam outsourcing oznacza wyodrębnienie ze struktury przedsiębiorstwa konkretnych zadań i zlecenie ich realizacji przez podmiot zewnętrzny. W przypadku outsourcingu pracowniczego, wraz z wydzieleniem danych działań, dokonuje się także przeniesienia pracowników do innego pracodawcy.
Przewodniczący Rady Wojewódzkiej OPZZ Jacek Dudziński uważa, że implikowanie prawa europejskiego do prawa krajowego trwa długo, a na końcu legislacji to prawo okazuje się zupełnie inne. – Pracodawcy zachodni układ zbiorowy podpisują w ciągu dwóch godzin. Polscy pracodawcy tygodniami kombinują jak ten układ zbiorowy „obejść” – mówił.
Zdaniem uczestników dyskusji, współpraca związków zawodowych i organizacji pozarządowych w procesie stanowienia prawa jest możliwa pod warunkiem, że będą silne liczebnie. OPZZ wg danych GUS liczy 800 tysięcy członków. Organizacje dziennikarskie są nieliczne i tym samym mało skuteczne w obronie praw pracowników mediów czego konsekwencją jest brak ochrony prawnej.
– Powinniśmy opracować ramy prawne dotyczące wykonywania zawodu dziennikarza – mówiła red. Urszula Dembińska-Nowakowska. – Nikt za nas tego nie zrobi.
W wielowątkowej dyskusji szukano odpowiedzi na takie pytania, jak m.in.: – Gdzie jest pracodawca w globalnym łańcuchu produkcji? W siedzibie zarządu firmy w Europie, czy w kraju, gdzie produkowane są podzespoły produktu końcowego?; Co trzeba zmienić, by skuteczne było porozumienie kilkunastu organizacji związkowych w jednej firmie (np. Poczta Polska ma 70 organizacji związkowych)?; Jaka jest rola mediów i portali społecznościowych w informowaniu o projektowanych regulacjach prawnych?
Mec. Paweł Galec, zwrócił uwagę, że obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o związkach zawodowych. Jego zdaniem, trzeba dokonać nowelizacji deklaracji związkowej, ponieważ obecnie jedne związki określają w deklaracji przynależność do jednej organizacji, a inne – akceptują przynależność do kilku związków. Ponadto uważa, że w ustawie o związkach zawodowych lepszym rozwiązaniem jest stosowanie określenia „uprawnienia” zamiast „przywileje”. To drugie – ma skojarzenie negatywne. Natomiast „uprawnienie” – to prawo związkowca, pracownika, policjanta itd. Tym samym lepiej precyzuje stosunki relacji pracownik-pracodawca.
Dobre prawo powinno być: precyzyjne, ogólne, spójne, stabilne, przyjazne społeczeństwu. Każde prawo, także to, które dotyczy spraw pracowniczych. To teoria. W praktyce obowiązuje Kodeks Pracy z 1974 r. nowelizowany ponad 100 razy.
Dziś, wszyscy wskazują, że powinien być napisany od nowa, bo nie przystaje do współczesnych wymogów rynku pracy. I związki zawodowe, i dziennikarze w tej sprawie mają wiele do zrobienia.
Elżbieta Karasiewicz
Sekretarz SDRP „Pomorze Zachodnie”
Komentarze
Pozostaw komentarz: