Odpowiedź REM z dnia 29 sierpnia 2022

| 29 sie 2022  10:05 | Jeden komentarz

Warszawa, 29 sierpnia roku

 

Pan Witold Pokojski, dr n. med.
Warszawa

Szanowny Panie Doktorze,

W swojej skardze na postępowanie niezgodne z Kartą Etyczną Mediów zarzuca Pan szefowej Gazety Lekarskiej, redaktor naczelnej Marcie Jakubiak i ośmiu członkom Rady Programowej tego czasopisma naruszenie zasad dziennikarskiej etyki zawodowej poprzez odmowę zamieszczenia płatnej reklamy napisanej i wydanej przez Pana książki „Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii” (serdecznie dziękuję za przysłanie nam egzemplarza autorskiego).

Adresatem książki są lekarze, zatem skuteczną reklamę powinienem umieścić w piśmie lekarskim – stwierdza Pan w skardze. Dodaje Pan, że odpowiedzi odmawiającej zamieszczenia proponowanej przez Pana reklamy udzielił przedstawiciel działu reklamy, a nie red. Marta Jakubiak, lub przewodniczący Rady Programowej Gazety Lekarskiej (z maila, który Pan otrzymał, wynika, iż Rada ta nie zaakceptowała publikacji reklamy). Od REM oczekuje Pan pomocy w postaci wsparcia w umieszczeniu odpłatnej reklamy mojej książki w piśmie medycznym zgodnie z Kodeksem Etyki Medycznej i Kartą Etyczną Mediów.

Naruszenie którejkolwiek z zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów nastąpić może tylko w publikacji dziennikarskiej (artykule prasowym, audycji radiowej, programie telewizyjnym itd.). Dokonać naruszenia może wyłącznie dziennikarz, autor publikacji. Odmowa zamieszczenia płatnej reklamy nie spełnia żadnego z tych dwóch zasadniczych wymogów. REM stwierdza więc, że odmowa realizacji Pańskiego zlecenia reklamowego nie stanowi naruszenia zasad etyki dziennikarskiej, bo decyzja w tej kwestii nie należy do dziennikarzy. Nie przypuszczamy też – choć to już nie nasza kompetencja – by pracownik działu ogłoszeń mógł w ten sam sposób naruszyć dotyczący lekarzy Kodeks Etyki Lekarskiej.

Pański spór z Gazetą Lekarską, Szanowny Panie Doktorze, nie dotyczy dziennikarstwa i jego zasad etycznych. Dotyczy usługi zamieszczenia reklamy, którą Pan zleca, a której potencjalny zleceniobiorca nie chce wykonać, nie podając przy tym – przepisy mu na to pozwalają – uzasadnienia swojej decyzji. Podzielamy przekonanie, że właściwym nośnikiem reklamy Pańskiej książki byłaby prasa medyczna – ale o jej przyjęciu do druku decyduje dział ogłoszeń, a więc wydawca. Dziennikarze nie mają tu – i nie powinni mieć – nic do powiedzenia. Dlatego REM, której kompetencje ograniczone są do sprawowania troski nad przestrzeganiem zasad etyki zawodowej przez dziennikarzy, nie może spełnić Pańskiej prośby i domagać się zamieszczenia reklamy, której Gazeta Lekarska nie widzi na swoich łamach.

W imieniu Rady Etyki Mediów
Ryszard Bańkowicz
Przewodniczący REM

Żródło: Rada Etyki Mediów

Komentarze

Jeden komentarz do “Odpowiedź REM z dnia 29 sierpnia 2022”

  1. Witold Pokojski
    niedziela, 28 - maj - 2023, godz. 14:26

    Niniejszym, poniżej załączam tekst skargi do Rady Etyki Mediów. Podkreślam, że wymienieni członkowie Rady programowej Gazeta Lekarskiej są lekarzami i regularnie zamieszczają własne artykuły w Gazecie Lekarskiej – są wtedy dziennikarzami, a nie udzielają wtedy świadczeń zdrowotnych.

    dr n. med. Witold Pokojski 3.07.2022 r.
    ul. Pileckiego 104/89
    02 781 Warszawa
    Tel 502 026 182
    witoldpokojski@gmail.com

    Rada Etyki Mediów
    ul. Foksal 3/5, pokój 30
    00 366 Warszawa

    Skarga na postępowanie niezgodne z Kartą Etyczną Mediów:

    1. Redaktora Naczelnego Gazety Lekarskiej Marty Jakubiak.
    2. Członków Rady Programowej Gazety Lekarskiej; skład: Sławomir Badurek, Jarosław Biliński, Paweł Czekalski, Ryszard Golański, Krzysztof Madej, Dariusz Paluszek, Damian Patecki, Marek Stankiewicz.
    Adres Redakcji Gazety Lekarskiej: ul. Jana III Sobieskiego 110; 00 764 Warszawa.

    Podstawa:
    Od 10 lat walczę o swoje prawa i wolności. Problem dotyczy przedsiębiorców, którzy niezgodnie z prawem przejęli zbiory danych osobowych lekarzy z Centralnego Rejestru Lekarzy, założyli następnie lekarzom adresy internetowe na swoich stronach internetowych z oprogramowaniem do pozyskiwania, gromadzenia i publikowania anonimów na temat pracy zawodowej w celach komercyjnych. Problem zanalizowałem na 360 stronach książki pt Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii.
    Problem który rozważam w książce, w wielu aspektach, ma unormowanie konstytucyjne i znajduje to wyraz w art. 17 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym: „W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.”
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 kwietnia 2008 r. sygn. akt SK 16/07 nie pozostawia wątpliwości co do działań bezprawnych w patologii internetowych serwisów lekarskich typu „znanylekarz”.
    „Jeszcze raz należy podkreślić, że sfera usług medycznych, niezależnie od postępującego jej urynkowienia, ma charakter specyficzny. Pominąwszy inne przyczyny, przemawia za tym ranga dóbr podlegających ochronie oraz skala dysproporcji pomiędzy stanem wiedzy i świadomości „usługobiorcy” oraz świadczącego usługi, wykwalifikowanego personelu. W opinii Trybunału, dopuszczenie w tych warunkach nieograniczonej krytyki, której zasadność miałaby być weryfikowana wyłącznie ex post, w postępowaniu przed sądem, prowadziłoby do skutków społecznie szkodliwych zarówno w wymiarze powszechnym, jak i indywidualnym.”
    Podkreślenia wymaga, że w celu dołożenia staranności i rzetelności książki na jej końcu umieściłem kopie 23 ważniejszych dokumentów potwierdzających patologię. Jak również zaznaczam, że nie wyrażam własnych poglądów prawnych w książce, zestawiam tylko stan faktyczny z fragmentami orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjne i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
    Prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego napisał: „Treść książki będzie brana pod uwagę w praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego przy rozpoznawaniu spraw karnych i dyscyplinarnych”.

    Problem:
    Patologia internetowych serwisów lekarskich typu „znanylekarz” narusza moje i innych lekarzy prawa i wolności, co opisałem w Rozdziale VIII (str. 145) książki. Bez szerokiej świadomości środowiska lekarskiego o istocie patologii, będę skazany na kolejne lata walki z kolejnymi przedsiębiorcami zamiast zajmować się rodziną i pracą.
    Książka dotyczy nabrzmiałego problemu środowiska lekarskiego i jest podsumowaniem moich dziesięcioletnich starań o zachowanie godności zawodu lekarza oraz zmniejszenia narażenia na język nienawiści w stosunku do lekarza oraz wtórnej nieuzasadnionej roszczeniowości pacjenta i agresji w gabinecie lekarskim w stosunku do lekarza.
    Adresatem książki są lekarze, zatem skuteczną reklamę powinienem umieścić w piśmie lekarskim.
    Poniosłem koszty jako wydawca: 42 tys. złotych opłaty za wydrukowanie książki i 14 tys. złotych za konsultacje prawne tekstu książki. Firma dystrybuująca książkę podjęła się dystrybucji, ale po przekazaniu książki z 56% rabatem. Planowane koszty promocji to ok. 20 tys, złotych. Zatem nie chodzi tu o zysk, tylko rozwiązanie problemu.
    „Gazeta lekarska” jest podmiotem samorządowym, którego wydawcą jest Naczelna Rada Lekarska, utrzymywanym ze składek lekarskich w tym moich. Aktualnym Prezesem Naczelnej Rady Lekarskie jest Łukasz Jankowski; adres: ul. Jana III Sobieskiego 110, 00-764 Warszawa.
    W związku z powyższym zwróciłem się do działu reklamy Gazety Lekarskiej o zamieszczenie płatnej reklamy mojej książki. Gazeta Lekarska (zablokowała płatną reklamę mojej książki pt Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii. Reklamę zablokowano na etapie złożenia wzajemnych ofert.
    Tekst reklamy:
    Witold Pokojski
    Internetowe serwisy lekarskie
    – studium patologii

    Książka wielostronnie omawia istotę patologii internetowych serwisów lekarskich, naruszających przepisy o ochronie danych osobowych i unormowanie konstytucyjne dotyczące kontroli zawodów zaufania publicznego. Przedstawiono gwarancje praw pacjenta ustawowe i pozaustawowe. Wykazano brak uzasadnionego interesu społecznego w działalności serwisów. Opisano naruszenie praw i wolności lekarza przez internetowe serwisy lekarskie. Omówiono odpowiedzialność z przepisów prawa osób decyzyjnych w serwisach oraz anonimowych opiniodawców. Przedstawiono możliwości obrony przed patologią internetowych serwisów lekarskich.

    Niezaprzeczalną wartością tej książki są zamieszczone w niej fragmenty orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjne i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na podstawie których czytelnik może sam zrozumieć, do rozwoju jakiej patologii, w przestrzeni Internetu, doszło.

    Książka ma 360 stron i jest dostępna w kilkunastu księgarniach internetowych, a oferta pojawia się po wpisaniu tytułu książki w wyszukiwarce.

    Odpowiedzi odmownej w imieniu „Gazety lekarskiej” udzielono poprzez przedstawiciela działu reklamy: Sebastiana Knysaka, a odpowiedzi nie udzielił Przewodniczący Rady Programowej Krzysztof Madej, ani Redaktor Naczelny Gazety Lekarskiej Marta Jakubiak, cytuję z maila:
    „…treść reklamy została przekazana do Rady Programowej „Gazety Lekarskiej”.
    Po posiedzeniu które odbyło się 23-06-2022 r. informuję, że reklama nie została zaakceptowana do publikacji w „Gazecie Lekarskiej”.
    Zawarte w książce treści mogą godzić w dobre imię samorządu lekarskiego i wydawcy.
    Zgodnie z prawem prasowym redakcja ma możliwość odmówić publikacji.”

    Nie uzyskałem odpowiedzi na mój mail od Redaktora Naczelnego Gazety Lekarskiej: Marty Jakubiak o treści:
    Redaktor naczelny Gazety Lekarskiej:
    Marta Jakubiak
    Zablokowano w Gazecie Lekarskiej publikację reklamy mojej książki: Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii.
    Kto zdecydował o zablokowaniu płatnej dla gazety reklamy?
    Jaki był powód zablokowania tej reklamy?
    Reklama nie zawiera słów i zwrotów niecenzuralnych, dotyczy książki, będącej wynikiem moich 10-letnich działań na rzecz godności zawodu lekarza. Odpowiedzialność z treść reklamy ponosi reklamodawca, a za treść książki autor i wydawca.
    Prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego docenił wartość książki.
    Oczekuje odpowiedzi na postawione pytania.

    Jednym z wielu elementów opisanych w książce, które umożliwiły rozwój patologii typu „znanylekarz” jest udział członków organów samorządu lekarskiego. Kodeks Etyki Lekarskiej zobowiązuje mnie do oceny działania organów samorządu lekarskiego, właśnie na łamach pism lekarskich:
    Art. 59. Kodeksu Etyki Lekarskiej
    Lekarze powinni solidarnie wspierać działalność swego samorządu, którego zadaniem jest zapewnienie lekarzom należnej pozycji w społeczeństwie. Podejmując krytykę działania organów samorządu lekarskiego winni przeprowadzić ją przede wszystkim w środowisku lekarskim lub na łamach pism lekarskich.
    Odmowna argumentacja członków Rady Programowej jest niezgodna z Kodeksem Etyki Lekarskiej ponieważ wymusza przeniesienie dyskusji o problemie dotyczącym wszystkich lekarzy, w tym o roli członków samorządu lekarskiego, poza pisma lekarskie.

    Naruszenie Karty Etycznej Mediów przez członków Rady programowej i Redaktora Naczelnego Gazety Lekarskiej:
    Członkowie Rady Programowej Gazety Lekarskiej dbają o dobre imię samorządu lekarskiego i wydawcy poprzez zatajenie ich negatywnej roli w niszczeniu dobrego imienia samorządu i wydawcy, bez podjęcia próby naprawy tego negatywnego działania, a z pogłębieniem negatywnego działania zasłaniając się jakimś prawem prasowym. A mają pełne możliwości przedstawienia swojego punktu widzenia na łamach Gazety.
    Narusza to: ZASADĘ PRAWDY, ZASADĘ OBIEKTYWIZMU.
    Uwarunkowanie wydrukowania płatnej reklamy książki przez członków Rady Programowej Gazety Lekarskiej, poprzez pominięcie opisania w tej książce jednego z elementów, które umożliwiły rozwój patologii typu „znanylekarz – roli jaką odegrali członkowie organów samorządu lekarskiego”, i obarczenie tylko innych za tę patologię.
    Narusza to: ZASADĘ UCZCIWOŚCI
    Przedkładanie zatajenia prawdy w pismach lekarskich o roli członków organów samorządu lekarskiego poprzez zablokowanie płatnej reklamy książki, ponad możliwość obrony lekarza, co daje książka, przed patologią typu „znanylekarz” naruszającą prawa i wolności lekarza.
    Narusza to: ZASADĘ PIERWSZEŃSTWA DOBRA ODBIORCY, ZASADĘ SZACUNKU I TOLERANCJI.

    Cel pisma do Rady Etyki Mediów:

    Oczekuję pomocy ze strony Rady w postaci wsparcia w umieszczeniu odpłatnej reklamy mojej książki pt Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii w piśmie medycznym zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej i Kartą Etyczną Mediów, książki analizującej waży problem dla środowiska lekarskiego, w którym dochodzi do naruszenia praw i wolności moich i innych lekarzy.

    Bez szerokiej świadomości środowiska lekarskiego o istocie patologii i możliwościach obrony przed patologią typu „znanlekarz”, będę skazany ja i inni lekarze na kolejne lata walki z kolejnymi przedsiębiorcami, zamiast zajmować się rodziną i pracą.

    Załączniki:
    1. Książka: Internetowe serwisy lekarskie – studium patologii.
    2. Wydruki z maila do działu reklamy Gazety Lekarskiej.
    3. Wydruk z maila do Redaktora naczelnego Gazety Lekarskiej: Marty Jakubiak.
    4. Pismo z Sądu Najwyższego.

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński
    4/2024
       
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...