Odpowiedź REM na skargę na Dominikę Długosz i Mariusza Gierszewskiego

| 27 maj 2025  21:52 | Brak komentarzy

Warszawa, 27 maja 2025 r.

Pan Andrzej Jaworski

Szanowny Panie,

Skierował Pan do REM skargę na dwoje dziennikarzy – Dominikę Długosz-Gierszewską i Mariusza Gierszewskiego – którzy piąty (emitowany 9 kwietnia br.) odcinek swojego podcastu w You Tube „W związku ze śledztwem” poświęcili w znacznej części opisowi pańskiej kariery jako polityka Prawa i Sprawiedliwości, oraz dokonań we władzach spółek Skarbu Państwa, w których umieszczała Pana rządząca wówczas partia. W skardze wskazuje Pan poważne uchybienia, będące postępowaniem niezgodnym z zasadami etyki dziennikarskiej, na które REM powinna zwrócić uwagę przy wykonywaniu swoich kompetencji.

Sprowadzają się do dwóch dominujących zarzutów.

Pierwszym z nich jest naruszenie Karty Etycznej Mediów i Prawa Prasowego poprzez niezachowanie szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenie zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości, lub podania ich źródła.

Red. Gierszewski, który przedstawiał w podcaście dotyczące Pana informacje, nie zbierał ich (więc nie mógł wykazać się brakiem staranności i rzetelności przy tym zbieraniu). Wielokrotnie, niemal do znudzenia, podkreślał, że odczytuje informacje z oficjalnego, sporządzonego przez kancelarię prawną prof. Chmaja [Chmaj i Wspólnicy – Kancelaria Radcowska] audytu działalności spółki PZU Życie dotyczącego okresu, gdy był Pan jej prezesem. Nie ostanie się więc i zarzut o niepodanie źródła przekazywanych odbiorcom podcastu informacji.

W skardze do REM twierdzi Pan, że prokuratura nie uznała, iż zawarte w audycie PZU Życie zarzuty (m. in. o bezprawne nagrywanie przez Pana danych PZU Życie na prywatny dysk) dotyczą przestępstwa. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w przedmiotowej sprawie, stwierdzając, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego – informuje Pan REM. Przyjmujemy to wyjaśnienie, chociaż dołączenie pisma prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa byłoby tu pomocne. Kwestia ta nie ma jednak znaczenia dla zasadniczego, cytowanego wyżej zarzutu w kwestii zbierania materiału dziennikarskiego. Red. Gierszewski nie zbierał informacji przekazanych w podkaście. Czytał dokument audytu, akapit po akapicie.

Odnosząc się do jeszcze innych wątków skargi, w tym celowości prywatyzacji Stoczni Gdańskiej i Pańskiej roli w tej transakcji, a także w finansowaniu budowanego przez Tadeusza Rydzyka muzeum przez spółkę, którą Pan kierował, lub o dysponowaniu firmowymi „gadżetami” – REM przyznaje, iż mówiąc na te tematy red. Długosz-Gierszewska nie starała się o precyzję sformułowań. Jej wypowiedź na te tematy była raczej swego rodzaju felietonem niż rzeczową informacją.

Występujący w podcaście dziennikarze obrazili Pana – to kolejny zarzut w Pańskiej skardze. Rzeczywiście: padły słowa o Panu jako „największym z cwaniaków”. Nazwano Pana także „tłustym kotem”. Zdając sobie sprawę z tego, iż słuchacze podcastu mogli nie dostrzec w tych sformułowaniach obrazy przekonuje Pan, że obraza godności osobistej jest oceniana z perspektywy osoby, która jej doświadczyła, a nie obiektywnego punktu widzenia, niemniej przytoczone słowa również z obiektywnego punktu widzenia taką obrazę stanowią.

Zgadzamy się w z tym, że obraża to, w czym obrażony widzi (lub chce widzieć) obrazę, ale nie ma zgody, że „cwaniak” (nawet „największy”) albo „tłusty kot” – to zniewaga, co REM wymaga. Słowo „cwaniak” może też wyrażać uznanie („Nie ma cwaniaka nad warszawiaka” – śpiewał z podziwem dla swojego bohatera Stanisław Grzesiuk).

A „syndrom tłustych kotów”? To już cytat z Jarosława Kaczyńskiego. „W rozmowie z Radiem Maryja wyznał, czego po 8 latach rządów PiS żałuje najbardziej. Mówił o >tłustych kotach< w spółkach Skarbu Państwa, z którymi chciał zrobić porządek. – Przyznam uczciwie, to niestety w wielkiej mierze zawiodło – stwierdził prezes PiS” (cytat za PAP-em). „Godzi to niewątpliwie w moje dobre imię” – pisze Pan do REM o „tłustym kocie”. Może by zapytać autora tego sformułowania?

Już bez odwoływania się do Grzesiuka i semantyki, REM przypomina, że osoby publiczne powinny mieć „grubą skórę”, bo są widoczne i zawsze „na językach”. Jest Pan osobą publiczną. REM nie widzi powodu, dla którego miałby Pan stanowić wyjątek od tej zasady.

Rada Etyki Mediów rozpatrzyła Pańską skargę i nie znalazła uzasadnienia dla zawartych w niej zarzutów wobec dwojga dziennikarzy – nie stwierdziła więc naruszenia zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów.

Z poważaniem,
W imieniu Rady Etyki Mediów

Ryszard Bańkowicz,
Przewodniczący REM

Komentarze

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński
    1/2025
     
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...