„Miasto społeczne – Warszawa”
Dziennikarze RP | 10 paź 2018 08:20 | Brak komentarzy
Pod takim hasłem o fotel prezydenta stolicy walczy Andrzej Rozenek. W swoim programie zapisał rozwiązanie lub podjęcie wielu tematów, ale w najbliższej kampanii najważniejsze dla Niego są seniorzy, komunikacja i … odbudowa mediów lewicowych.
Kandydat SLD na włodarza stolicy mówił podczas spotkania (4 października) z członkami Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, że „chciałby, aby Warszawa stała się miastem zbudowanym na nowo, aby odpowiadała wymaganiom i oczekiwaniom jej mieszkańców”. Przekonały go m.in. dwie filozofie obowiązujące w wiodących stolicach Europy: Moskwa – centrum polityczne, w którym życie jest przykre i trudne oraz Kopenhaga – miasto przyjazne ludziom pod każdym względem. Dla dobra Warszawy trzeba wyciągnąć wnioski z tych filozofii.
Swój program oparł na realistycznych założeniach, a nie na zapowiedziach niemożliwych do zrealizowania (jak mówił „szanuje słowo”). Czyli…
„Fundament programu” – polityka senioralna. Otoczenie opieką i ułatwienie egzystencji ludziom w podeszłym wieku wymagającym tej opieki (jest takich seniorów w stolicy ok. 371 tysięcy). Nie odwrócona hipoteka, którą uważa za oszustwo, ale budowa przez miasto niewielkich, tanich, energooszczędnych mieszkań. W zamian przekazanie odzyskanych dużych, drogich, niewygodnych lokali dla młodszego pokolenia planującego rozwój rodziny. Oczywiście zdrowie – zapewnienie seniorom jednej płatnej wizyty u specjalisty rocznie, poza gigantycznymi kolejkami (koszt jednostkowy to 150 – 200 zł, pokrywany z budżetu miasta).
To także utworzenie geriatrycznej „doliny krzemowej”, w której powstanie przemysł na potrzeby ludzi starszych (np. nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny, elektroniczna aparatura monitorująca stan zdrowia). To także aktywizacja zawodowa seniorów, którzy „są w mieście wpleceni w każdą dziedzinę” i np. poproszenie nauczycieli o czasowy powrót do pracy.
„Wszystko zawdzięczamy ludziom w podeszłym wieku, a realizacja zapowiadanej polityki zdejmuje z młodych problem opieki nad rodzicami lub ją ułatwia” – przekonywał kandydat Andrzej Rozenek.
Komunikacja. Nie kolejne linie metra (uruchamiane po 30 latach budowy), ale rozbudowa linii tramwajowych („Tramwaj na Tarchomin”), uruchomienie ekonomicznych i ekologicznych metrobusów jeżdżących po wytyczonych zielonych pasach, „Zielone arterie”, bez styku z komunikacją, dla pieszych, rowerzystów i rolkarzy.
Wśród pytań pojawiły się te o planowanie przestrzenne, którego złym przykładem jest warszawski Mordor, czy zabudowa ul. Emilii Plater. Warszawa jest niszczona przez smog i zaśmiecanie lasów, parków, jezior. Potrzebna jest pilna termomodernizacja budynków ogrzewanych przez spalane śmieci. Dopiero wtedy można wymieniać stare piece.
Pytany, czy widzi w obecnej prezydenturze jakieś plusy i do jakich projektów wróci, Andrzej Rozenek bez zastanowienia odpowiedział, że niewątpliwym sukcesem obecnej prezydent jest zachowanie w stanie naturalnym, dzikim prawego brzegu rzeki. Dodał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz „ jako liczykrupa zapewniła sytuację, w której Warszawa należy do najmniej zadłużonych miast”.
Wreszcie temat bliski uczestnikom spotkania – media. Celem najważniejszym dla kandydata SLD jest odbudowa mediów lewicowych. „W perspektywie politycznej będzie walczył o powrót lewicy do gry”. Obecna sytuacja jest według Andrzeja Rozenka nie do przyjęcia. Koncerny Rydzyka, Sakiewicza, braci Karnowskich i TVP kontra… „Przegląd”, „Trybuna”, „Nie”. „To wyzwanie dla dziennikarzy lewicowych i wyrzut sumienia dla polityków. Dlatego, jak lewica wróci do władzy, musi wrócić do mediów”.
Zatem trzymamy kciuki za dobry wynik już w I turze.
Barbara Janiszewska
Komentarze
Pozostaw komentarz: