Ludzie z pasją: Roman Ziemlański
Elżbieta Grec | 26 lip 2013 09:18 | Brak komentarzy
Wirtuoz gitary klasycznej, lutnik, mistrz akompaniamentu, kompozytor, balladysta, autor podręczników nauki gry gitary i nauczyciel a także budowniczy i rekonstruktor wielu instrumentów gitarowych Kiedy zapytałam Romana Ziemlańskiego, która spośród jego licznych pasji jest dla niego najważniejsza odpowiedział wymijająco.
– Najważniejsza jest dla mnie muzyka, która jest formą przekazu nie tylko mojej wrażliwości, ale środkiem wyrażania rzeczywistości w sposób nieskończenie abstrakcyjny a także rzeczywistości zapisanej słowem. Muzyka przecież żywi się słowem , pozwala na jego interpretację. To cudowne móc wzruszać ludzi wydobywaniem dźwięków z instrumentu, który trzeba ukochać na tyle by potrafić z niego te dźwięki w sposób szczególny wydobywać…
Moim instrumentem, który ukochałem już w wieku 8 lat jest gitara. Kiedy rodzice chcieli posłać mnie do szkoły muzycznej do klasy gitary, okazało się, że takiej klasy nie ma. Starania o to by klasa gitary zaistniała, podjęła moja Matka wraz z nauczycielem gitary prof. Tadeuszem Mazurem i to m. In. dzięki tej inicjatywie i wsparciu Ministerstwa Kultury i Sztuki utworzona została pierwsza w Warszawie w Szkole Muzycznej na Namysłowskiej klasa gitary (1964-1965), którą ukończyłem. Kontynuowałem naukę gitary pod kierunkiem prof. Aleksandra Kowalczyka w warszawskiej Szkole Muzycznej II stopnia im. F. Chopina , po ukończeniu której w połowie lat 70. zaproponowano mi objęcie w tej Szkole klasy gitary. Moja praca dydaktyczna trwała trzy lata i została przerwana na skutek nie pogodzenia jej z ogromną ilością w tym czasie koncertów i nagrań. Nadal jednak studiowałem naukę gitary będąc uczniem prof. Jana Kulikowskiego.
Długo by mówić o artystycznej karierze Romana Ziemlańsiego. Liczne koncerty, kiedy akompaniował znanym artystom wprowadzając na scenę własne aranżacje muzyczne sprawiły, że okrzyknięto go mistrzem aranżacji. O jego aranżacje muzyczne i akompaniament na scenie, zabiegali m.in. Sława Przybylska , Anna German, Ludwig Klekow – występy w Klubie ZAKRu., Bogusław Kaczyński – zaproponował współpracę z Niną Andrycz i wiele lat trwająca współpracę z Marią Fołtyn. W 1972 r podjął współpracę z Jonaszem Koftą w kabarecie „Pod egidą”. W 1974 r Roman Ziemlański opracował muzycznie na gitarę pieśni Okudżawy dla Teatru Stara Prochownia.
W 1982 r skomponował muzykę do spektaklu Krzysztofa Bukowskiego „Msza wędrującego” według Edwarda Stachury. Spektakl stał się wydarzeniem, o którym mówiła cala Polska, a prezentowana w nim poezja E. Stachury w wykonaniu Anny Chodakowskiej wraz z muzyką i wykonaniem gitarowym Romana Ziemlańskiego do dziś gości na wielu scenach kraju. Zapytany o nagrania własnych kompozycji mówi że ma schowaną pokażną liczbę utworów na gitarę solo i kiedyś na pewno je wyda.
Wiele nagrań dla Polskiego Radia zaowocowało przyznaniem mu w 1985 r Nagrody Polskich Nagrań oraz Nagrody im .Leszka Herdegena. Ciekawym wydarzeniem w muzycznej karierze Romana Ziemlańskiego było zaproponowanie mu przez Edwarda Pałłasza współpracy przy nagraniu pieśni ludowej „Łado, łado” z 24 – osobowy chórem, gdzie zaistniał jako lutnista. Nagranie to przyniosło w 1973 r Nagrodę Prix de Musique Folklorique Radia Bratyslawa. W tym samym czasie zainteresowania Romana Ziemlańskiego skupiły się na rekonstrukcji starych drewnianych instrumentów strunowych. W jego ręce trafiło kilka starych mandolin, mandola, pudło rezonansowe skrzypiec i wiele innych starych instrumentów. Tak zapoczątkowana została jego nowa pasja – rekonstrukcja i budowanie gitar. Instrumenty, które na bazie starych buduje wykorzystuje w swoich nagraniach uzyskując niespotykane dotąd kolory brzmieniowe. Zainteresowanie akustyką instrumentów drewnianych, poszukiwanie nowego brzmienia dla gitary klasycznej oraz studiowanie różnorodności stylów w muzyce, pogłębione o własne doświadczenia muzyczne , pozwoliło wypracować Romanowi Ziemlańskiemu swój własny rozpoznawalny styl – styl klasycznej muzyki gitarowej, w której osiągnął mistrzostwo wykonania. Bliska jest mu muzyka flamenco oraz muzyka rosyjska. Jego nowym projektem muzycznym, jest cieszący się ogromnym powodzeniem spektakl „Kolekcjoner wspomnień w hołdzie Bułatowi Okudżawie”.
Ostatnio obok kompozycji do utworów innych ulubionych poetów weszły wokalne ich wykonania. To ciekawe zderzenie muzycznych umiejętności, kiedy kompozytor sam sobie akompaniuje i jest wykonawcą wokalnym – zaowocowało spektaklem poetyckim „Apetyt na poezję”, gdzie śpiewa własne kompozycje do poezji Pawła Bartłomieja Greca, którą interpretuje na scenie Anna Chodakowska.
Mimo natłoku zajęć na scenach nie tylko kraju, ale także za granicą – prowadzi w Centrum Promocji i Kultury na warszawskiej Pradze nauczanie w klasie gitary. I tu też ma sukcesy. Jego uczeń Kamil Urbański jest laureatem I miejsca na egzaminie z gitary w ekskluzywnej szkole flamenco Conservatorium Profesional de Musica w Sewilli. Jest też autorem trudnego do zdobycia, mimo trzech wydań – podręcznika gry na gitarze – „Gitara z podręcznikiem i bez”. Liczne nagrania mistrza pełne kunsztu i wirtuozerii są dla jego uczniów niedoścignionym wzorem do naśladowania.
ELŻBIETA GREC
Komentarze
Pozostaw komentarz: