IPN CHCE ZBURZYĆ PAŁAC KULTURY?
Andrzej Maślankiewicz | 21 lip 2015 10:45 | Brak komentarzy
Jak informują znawcy tematu, zbudowano go z 40 milionów cegieł. Licowano pięknym piaskowcem z Kielecczyzny. Od sześćdziesięciu lat Pałac Kultury i Nauki wpisany w panoramę Warszawy, służy nie tylko mieszkańcom stolicy. Pod jednym dachem sale konferencyjne , teatry, kina, obiekty sportowe , pomieszczenia urzędów, sale wykładowe wyższych uczelni. W Pałacu odbywały się zjazdy partyjne i koncerty światowej sławy artystów. Sześćdziesiąt lat to czas złej i dobrej historii, ale jedno jest bezsporne: ponad 80 procent Polaków uważa, że Pałac dobrze spełnia przypisane mu funkcje i mimo że niektórym się nie podoba, to nie powód, by namawiać do jego wyburzenia.
Jednym z pierwszych sugerującym wyburzenie Pałacu Kultury był minister Radosław Sikorski: „bo nie dość, że brzydki, to jeszcze jest wspomnieniem najgorszego okresu PRLu” – grzmiał Sikorski z sejmowej trybuny. Tymczasem PKiN nadal stoi nienaruszony, a minister Sikorski „wyburzył się”.
– III Rzeczpospolita powinna być w stanie zlikwidować dar Stalina, jawny symbol sowieckiej dominacji nad Polską i niezmiernie żałuję, że tak się nie stało – powiedział ostatnio , w kontekście 60. urodzin PKiN, wątpliwy historyk, doktor z Instytutu Pamięci Narodowej.
Sowieci burzyli wszystko, co stało na drodze do zbudowania państwa komunistycznego. Kościoły zamieniali na magazyny. Na Kresach równali z ziemią majątki polskich właścicieli, w pałacach lokalizowali obory i chlewnie. Wszystko, co świadczyło o polskości, musiało zginąć. A co proponuje „doktor” z IPN ? Burzyć, niszczyć, zamazać lata powojennej historii, która zdaniem oszołomów niegodna jest podręczników.
Wypowiedź „doktora” z IPN zbulwersowała internautów, wywołała falę krytyki w Internecie. Wynotowałem dwie wypowiedzi z kilkuset.
~Andrzej M. : Podobnego durnia jak ten Pan z IPN już dawno nie słyszałem. Zresztą taka sama jest reszta „historyków” z IPN. Może rozebrać wieżę Eiffla w Paryżu? Byli tacy „pomysłodawcy”. Właśnie dlatego na przykład bandyci Państwa Islamskiego niszczą zabytki starożytności, to dlatego przerabialiśmy rzymskie świątynie chrześcijańskie kościoły (Forum Romanum). Jedynym pozytywnym działaniem jest „rozebrać” IPN – póki nie stanie się zabytkiem… pokłady IPN-owskiej głupoty są chyba nieskończone! Chociaż to nie tylko głupota, to podłość, nienawiść, niezdolność do rozumienia czegokolwiek, szczególnie przez ludzi, którzy nie pamiętają i nic nie wiedzą o czasach, o których się wypowiadają.
Zuzanna: To, że pracuje w IPN, nie upoważnia go do takiej wypowiedzi. On może sobie zburzyć własny dom! Myśli jak barbarzyńcy z państwa ISIS, którzy „mają chrapkę na piramidy”. Nie zrobił jeszcze nic dla własnego kraju, nie skalał się ciężką pracą, no może jedynie to, co opisujesz, zasiał trochę nienawiści w ludziach. Tamto pokolenie własną ciężką pracą, własnymi krwawiącymi rękami odbudowywali kraj ze zniszczeń. Ta harówka zabrała niejedno życie i taki intelektualista powie bez zająknięcia, zburzmy to! Tak podatnik da na posadkę w IPN, podatnik da na wybudowanie kolejnego „gniazda” leni! –
Pałacu nie da się wyburzyć, bo jest wpisany do rejestru zabytków – przypomina Beata Chomątowska, autorka książki „Pałac. Biografia intymna„. Inni twierdzą, że estetyka nie ma znaczenia, bo PKiN to pomnik historii, wpisany na listę UNESCO. Jeszcze inni – że Pałac Kultury może i jest brzydki teraz, ale może być ładny w przyszłości – wystarczy go umyć.
W nawiązaniu do wypowiedzi „doktora” z IPN warto zauważyć: III Rzeczpospolita nie miała na tyle siły, by zburzyć… IPN. Ale może jeszcze nie wszystko stracone.
Andrzej Maślankiewicz
Komentarze
Pozostaw komentarz: