Do rosyjskich dziennikarzy: list otwarty
Dziennikarze RP | 17 lis 2013 17:37 | Brak komentarzy
Drodzy Koledzy i Przyjaciele,
w poniedziałek 11 listopada w czasie nacjonalistycznej manifestacji w Warszawie grupa chuliganów obrzuciła racami teren ambasady Rosji i spaliła budkę strażnika. W środę grupa chuliganów w podobny sposób zaatakowała ambasadę Polski w Moskwie. Te dwa czyny pokazują, jak groźna może być licytacja wrogości.
Nie pozwólmy, by wrogowie wolności, praw człowieka i demokracji nadawali ton w stosunkach pomiędzy naszymi społeczeństwami. Powstrzymajmy dalszą eskalację nienawiści, zastępując ją pozytywną licytacją życzliwości.
Choć nie jesteśmy sprawcami poniedziałkowej napaści na ambasadę Rosji w Warszawie przepraszamy Was za ten incydent, który został już zdecydowanie potępiony przez władze Polski. Ci sami nacjonalistyczni chuligani, którzy zaatakowali przedstawicielstwo Waszego państwa, z taką samą nienawiścią atakowali też tych Polaków, których uważają za swych ideologicznych wrogów. To pokazuje, że konflikt, którego przejawem były oba ataki na przedstawicielstwa dyplomatyczne, nie ma charakteru narodowego. To nie Polacy walczą z Rosjanami, a wrogowie wolności z jej obrońcami. W tej walce uważamy Was, Koledzy i Przyjaciele, za sojuszników. Prosimy, byście wy też tak nas traktowali. Tylko wspólnie możemy zatrzymać siejących wrogość ekstremistów.
Towarzystwo Dziennikarskie
Za Stowarzyszenie Towarzystwo Dziennikarskie
Prezes Seweryn Blumsztajn
* * *
Warszawa 13.11.2013 br.
Jego Ekscelencja
Ambasador Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej
Alexander Alekseev
Ul. Belwederska 49
00 – 761 Warszawa
Mam zaszczyt przekazać na ręce Jego Ekscelencji „List otwarty do dziennikarzy rosyjskich” wystosowany przez stowarzyszenia Towarzystwo Dziennikarskie, w związku z pożałowania godnymi incydentami przed ambasadą Rosji w dniu 11 listopada br.
Treść listu przekazuję równocześnie mediom.
Z wyrazami szacunku
Prezes Towarzystwa Dziennikarskiego
Seweryn Blumsztajn
* * *
Zdjęcie: Super Express
Komentarze
Pozostaw komentarz: