Do czego potrzebne są nam media publiczne?

| 31 maj 2020  17:33 | Brak komentarzy

PYTANIE TYGODNIA w nr 23 PRZEGLĄDU

KRYSTYNA MOKROSIŃSKA, dziennikarka, dokumentalistka, honorowa prezeska SDP.

Cechami mediów publicznych powinny być bezstronność, podawanie wyłącznie prawdziwych informacji, relacjonowanie faktów, stosowanie w praktyce Karty etycznej mediów. Poza tym publiczne telewizja i radio, jeśli korzystają z abonamentu, muszą widzowi dać coś w zamian: dobre spektakle telewizyjne, rzetelne filmy dokumentalne – mówiąc ogólnie, możliwość uczestnictwa w szeroko pojętej kulturze. To tym bardziej istotne, że wielu odbiorców mediów publicznych nie ma bezpośredniego kontaktu z kinami, które wyświetlają premiery, z teatrami itd.

ANDRZEJ SKWORZ, redaktor naczelny „Press”

Media narodowe są teraz publiczne, ale tak, jak publiczne są niektóre domy. Burdelpapa stręczy uległych dziennikarzy politykom, a ci z ich usług chętnie korzystają. Choć w przypadku Polskiego Radia i TVP słowo dziennikarz jest na wyrost. To raczej funkcjonariusze propagandy, tym różniący się od poprzedników z PRL, że brak im talentów dziennikarskich ludzi z tamtych lat. Przyjdzie czas, gdy będziemy się śmiać z ich groteskowej służalczości wobec władzy, zadawania wyłącznie wygodnych pytań i używania wazeliny zamiast atramentu. Celują w tym – już skłóceni między sobą – pozostający na garnuszku państwa ludzie od Jacka Kurskiego, braci Karnowskich, Tomasza Sakiewicza, ks. Rydzyka oraz niewiele subtelniejszego od pozostałych Krzysztofa Skowrońskiego. O państwowym radiu i takiejże agencji prasowej już nawet nie wspominam. Czy takimi siłami da się zrobić kiedyś służące wszystkim media publiczne? W życiu! Dlatego gdy w końcu Polacy przejrzą na oczy, potrzebny będzie okrągły podstolik medialny, a przy nim ci, którzy na media publiczne patrzą nie jak na polityczny łup, ale jak na jeden z najistotniejszych bezpieczników demokracji. Rzecz przecież nie w tym, by jednego burdelpapę zastąpił drugi, za to nasz.

DR KATARZYNA KASIA, filozofka, Wydział Zarządzania Kulturą Wizualną ASP w Warszawie

W pytaniu zawarta jest teza, że media publiczne są nam potrzebne. Tymczasem może warto byłoby się zastanowić, czy rzeczywiście tak jest. Model funkcjonowania publicznego radia i telewizji w Polsce po 1989 r. pozwala żywić wątpliwości, związane przede wszystkim z ich upolitycznieniem, którego nie udało się dotychczas uniknąć żadnemu rządowi. Może zamiast finansować mniej czy bardziej agresywne narzędzia propagandowe aktualnie dominującej opcji politycznej, stosowane pod pozorem realizowania „misji” nader ogólnie zdefiniowanej w ustawie, warto się zastanowić np. nad przeznaczeniem środków na upowszechnianie kultury za pośrednictwem mediów komercyjnych? Jestem w stanie wyobrazić sobie specjalny fundusz, dzięki któremu na różnych antenach byłyby realizowane i emitowane wolne od polityki, ale i od reklam, treści „misyjne”. Wymagałoby to rzecz jasna zmian ustawowych, ale nie jest niemożliwe. Świadczy o tym dobitnie praktyka tych mediów, które dzisiaj na własny koszt promują polską kulturę, wyręczając media publiczne, w których zapędy cenzorskie walczą o pierwszeństwo z odgadywaniem życzeń polityków partii rządzącej.

MICHAŁ ŁUKSA, czytelnik PRZEGLĄDU

Do tego, żeby była przeciwwaga dla mediów prywatnych oraz by istniała przestrzeń nieskażona do końca komercją.

Więcej komentarzy w tej sprawie za tydzień w PRZEGLĄDZIE nr 24

Komentarze

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński 4/2023  
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...