Chiny są już w Europie! Dziennikarski rekonesans w Państwie Środka

| 5 maj 2014  20:55 | Brak komentarzy

100_4233

Chiny robią wrażenie. Wiele można było przeczytać, dużo opowieści usłyszeć, ale dopiero kiedy stanie się własną stopą na ziemi Państwa Środka to dech zapiera. I nie dlatego, że skala wielkości oszałamia, że każde miasto to miliony mieszkańców. – Pekin – oficjalnie 12 milionów, a według dobrze poinformowanych, drugie tyle. Oszałamiają nie liczby, ale to że kraj ten uczynił tak wielki skok cywilizacyjny i, że nie jest to propagandą sukcesu, ale prawdziwą rzeczywistością. Prawdą oczywistą jest również to, że Państwo Środka otworzyło się na świat…

Od początku transformacji dawnych państw bloku radzieckiego, aż do ostatnich lat, Chiny prowadziły dość pasywną politykę w środkowej i wschodniej części Europy. Dopiero od mniej więcej dwóch lat obserwujemy ożywione zainteresowanie współpracą z państwami naszego regionu. Chińczycy na nowo odkrywają Europę Środkowo-Wschodnią i ma to służyć wprowadzeniu w życie dwóch pojęć zapożyczonych od Amerykanów: „chińskiego marzenia” i „chińskiego wieku”, jakim ma być obecne stulecie.

Jesteśmy więc świadkami ekspansji Chin w Europie. W miejsce niskiej jakości podróbek, na stary kontynent wkraczają chińskie banki i miliardowe inwestycje. Europa tymczasem, będąca największym partnerem gospodarczym Państwa Środka, zachowuje się biernie. Unia Europejska nie posiada nawet wspólnej strategii wobec Chin. Z drugiej strony – azjatycki kolos sceptycznym wzrokiem patrzy na przyszłość Wspólnoty, koncentrując się na współpracy z pojedynczymi europejskimi pastwami. Chińczycy traktują Polskę jako ważnego partnera w Europie Środkowo-Wschodniej. Czy będziemy w stanie mądrze (?) wykorzystać chińskie zainteresowanie naszym regionem?

W 2012 r. w Pekinie przy chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. utworzono Sekretariat Współpracy Chin z państwami Europy Środkowo – Wschodniej. Do zadań sekretariatu należy wewnętrzna koordynacja działań między chińskimi instytucjami, kooperacja między Chinami a odpowiednimi instytucjami państw Europy Środkowo-Wschodniej, wcielanie w życie konkretnych ustaleń oraz planowanie kierunkówi dziedzin współpracy z tymi krajami.

Wizyta studyjna dziennikarzy z 16 krajów Europy Środkowo – Wschodniej, była niewątpliwie częścią szeroko zakrojonej akcji promocyjnej. Od 15 do 22 kwietnia br. na zaproszenie chińskiego MSZ i Sekretariatu Współpracy Chin z państwami Europy Środkowo – Wschodniej, 46 dziennikarzy prasy, radia i telewizji odwiedziło Pekin i chińskie prowincje, zapoznając się z planami rozwoju współpracy Chin z tą częścią Europy.

Polskę reprezentowali: Małgorzata Słomkowska-Liberska i Beata Szwarc (Polsat TV), Ryszard Bańkowicz – przewodniczący Polskiego Klubu Publicystyki Międzynarodowej, Miłosz Gocłowski (Radio ZET) i Andrzej Maślankiewicz (Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej).

Chińscy gospodarze przygotowali bogaty program wizyty, starannie opracowany pod względem merytorycznym i logistycznym. Atrakcje turystyczne, których nie brakowało, nie zdominowały pobytu w Chinach. Zwiedzenie Wielkiego Muru Chińskiego, Zakazanego Miasta, Mauzoleum Sun Jat–sena, pierwszego (tymczasowego) prezydenta Chin, rewolucjonisty, który odegrał ważną rolę w obaleniu władz dynastii mandżurskiej Qing, przywódcy i twórcy partii Kuomintang, zabytkowej rezydencji Ganxi, z czasów dynastii Qing (ostatnia dynastia) stanowiącą perłę kultury chińskiej, która przeżyła zmienne losy w ciągu 200 lat, czy Memorial Hall upamiętniający masakrę w Nanjing, kiedy po zajęciu chińskiej Mandżurii w 1931 r. armia japońska rozszerzyła agresję i zajęła Nanjing. Od 13 grudnia 1937, przez 6 tygodni żołnierze dokonywali masowych mordów i gwałtów. Według przytaczanych danych zamordowano wówczas około 300 tysięcy Chińczyków, w większości kobiet i dzieci.Odwiedzanie tych miejsc to niejako rytualny obowiązek każdego turysty przybywającego do Chin.

Nasz program w głównej mierze przewidywał serię dziennikarskich spotkań i dyskusji oraz wizyt w miejscach, które uwiarygodniały rozwój chińskiej gospodarki, przemysłu i infrastruktury. Panel dyskusyjny z przedstawicielem Chińskiego Stowarzyszenia Dyplomacji Publicznej, konferencja prasowa MSZ i spotkanie informacyjne z urzędnikami Departamentu Spraw Europejskich, czy dyskusja w gronie ekspertów z Instytutu Ekonomicznego Chińskiej Akademii Nauk stanowiły teoretyczne uzupełnienie tego, co nam w trakcie pobytu pokazano.

Jeżeli więc towarzyszyły nam wątpliwości, czy obecne chińskie reformy gospodarcze są rzeczywiście prawdziwe, to prezentacja pod hasłem „Koniunktura Gospodarcza i Nowe Reformy Chin” oraz dyskusja wokół tego tematu pozwoliły w znacznym stopniu rozwiać obawy. Oficjalnie powtarza się tu przy każdej okazji, że Chiny zmieniają dotychczasowy model rozwoju, bo wyczerpał on już swoje możliwości. Ma o tym świadczyć m.in. słabnący wzrost PKB, nierównowaga strukturalna gospodarki i pogłębiające się nierówności społeczne.

*

Niezależnie od koniunktury wewnętrznej, a może właśnie, mimo przejściowych problemów gospodarczych w kraju, współpraca Chin z Europą rozwijała się bardzo szybko. W 2001 roku wymiana handlowa Chiny – Europa Środkowo-Wschodnia wynosiła tylko 4,3 mld dolarów, a w 2011 roku już około 53 mld dolarów. Chińskie firmy w tej części Europy zainwestowały głównie w takie branże jak: chemiczna, maszynowa, samochodowa, urządzeń gospodarstwa domowego, telekomunikacja i nowych energii. Kolejne inwestycje dotyczą rolnictwa, finansów, nowych technologii oraz infrastruktury.

Czego Chiny od naszej części Europy oczekują i co nam oferują? – Otóż druga co do wielkości i najszybciej rozwijająca się gospodarka świata postrzega i pozycjonuje nas jako atrakcyjnego producenta żywności. Zdrowej, smacznej i stosunkowo taniej. Chiny potrzebują żywności, bo tylko 7-9 procent powierzchni tego państwa nadaje się do upraw rolnych. Chiny muszą pogłębić konsumpcję wewnętrzną, zmusić bogacących się obywateli do wydawania zarobionych pieniędzy, a nie chomikowania ich zgodnie z chińską tradycją.

W Chinach jedzenie to nie tylko zaspokajanie głodu, to styl życia, filozofia i radość, zatem najłatwiej skłonić ponad miliardową populację do większej konsumpcji poprzez zachętę do jedzenia. A Polska oraz Europa Środkowo-Wschodnia produkuje zdrowo, smacznie i stosunkowo tanio. W zamian za nasze płody rolne Chiny będą budować nam nowoczesne mosty, elektrownie, linie energetyczne i linie kolejowe, aby mogły potem jeździć po nich pociągi szybkich prędkości wyprodukowane w Chinach!

*

Wizyta w korporacji SINA uświadamia, że mimo otwarcia Chin na świat, nie wszystko funkcjonuje tu tak jak w państwach demokratycznych. SINA to chińska korporacja zajmująca się mediami internetowymi dla Chińczyków na całym świecie. Strona sina.com ma ponad 100 milionów zarejestrowanych użytkowników. Najpopularniejszą usługą oferowaną przez tę firmę jest Sina Webo, to portal mikroblogowy zbliżony funkcjonalnością do Twittera, z tym że Chińczycy mają bardzo ograniczony dostęp do Twittera, a także zupełnie uniemożliwione korzystanie z innych portali społecznościowych.

*

Herbaciarnia Labo He, którą odwiedzamy dla relaksu przenosi nas w czasy odległe. Usytuowana w pobliżu placu Tien An Men, nie ma z tym placem, ani jego historią nic wspólnego. Otwarta w 1988 r. Udekorowana tradycyjnie na modłę lat 30 ubiegłego wieku. Nazwa pochodzi od pisarza, który był wiceprzewodniczącym Związku Pisarzy i jego dramatu „Herbaciarnia”. Po rozpoczęciu Rewolucji Kulturalnej w 1966 r. szykanowany przez hunwejbinów. Po ich ataku na siedzibę Związku popełnił samobójstwo rzucając się do jeziora Tai Ping (jezioro Wielkiego Pokoju). W 1978 r. pośmiertnie zrehabilitowany. Codziennie serwuje się tu turystom pokazy akrobatyczne i operowe oraz pokaz ceremonii herbacianej. Specyficzna, typowa rozrywka dla turystów w zorganizowanych grupach. Wnętrze ciekawe, program rozrywkowy nie zachwyca.

Natomiast kolej dużych prędkości (G105) robi wrażenie. Z Pekinu do Suzhou, ponad 1000 km jedziemy 5 godzin i 20 minut. Ani minuty spóźnienia. Maksymalna prędkość 308 km na godzinę. Nie czuje się szybkości. Komfort, wygoda…

*

Suhzou, miasto w dolinie Jangcy, ok.6 mln mieszkańców. Ośrodek handlowy, rzemieślniczy, kulturalny – duży przemysł. Od XIV wieku przodowało w produkcji jedwabiu. Zwane Wenecją Dalekiego Wschodu. Są tu 24 kanały wodne. Suzhou leży w pobliżu Wielkiego Kanału, arterii komunikacyjnej i handlowej, która przez setki lat łączyła żyzne południe kraju z centrum administracyjnym na północy. Kupcy, którzy dorobili się na handlu luksusowymi artykułami, rozmiłowani byli w pięknych, przestrzennych ogrodach (m. in. Wangshi – Ogród Mistrza Sieci z 1149 r.).

W Suhzou specjalną strefą ekonomiczną jest Park Przemysłowy (SIP). Suzhou Industrial Park powstał w maju 1994 roku jako chińsko-singapurskie joint-venture. Jest to największy projekt ekonomiczny obu państw. Suzhou Industrial Park oferuje przedsiębiorstwom nowoczesną infrastrukturę oraz usługi wspierające biznes. W parku przemysłowym przedsiębiorstwa mogą liczyć także na szereg udogodnień. W ramach parku utworzyło się szereg klastrów technologicznych, między innymi klaster elektroniczny, klaster technologii informacyjnych, inżynierii precyzyjnej, biofarmaceutyczny itd. Na koniec 2008 roku w SIP zainwestowało ponad 2600 międzynarodowych przedsiębiorstw, z czego 49 procent firm z USA i Europy, 18 proc. z Japonii i Korei, 6 proc. z Singapuru, natomiast 22 proc. z Hong Kongu, Macao i Tajwanu. Ta część miasta stanowi połączenie tradycji z nowoczesnością, wschodu z zachodem. W Parku pracują cudzoziemcy ze wszystkich stron świata.

W tym uprzemysłowionym mieście zwiedzamy największą w Chinach fabrykę autobusów – Higer Bus Company Limited. Produkcja roczna 15 tysięcy pojazdów, w tym w kooperacji z firmą Scania nowoczesny autobus turystyczny, którym Chińczycy zamierzają podbić rynki Europy. Akcent polski. Z tej fabryki przyjadą do Polski autobusy miejskie z napędem elektrycznym.

Przed odlotem do prowincji Gansu jeszcze wizyta w komitecie organizacyjnym Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich. Druga edycja letnich igrzysk odbędzie się 16-28 sierpnia 2014 roku w Nanjing. Program obejmuje 28 dyscyplin sportowych. Aby wziąć udział w Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich, sportowcy muszą być urodzeni pomiędzy 1 stycznia 1996, a 31 grudnia 1999. I tu kolejny polski akcent. O prawo organizacji igrzysk ubiegały się w końcowym głosowaniu w 2010 r. dwa miasta chiński Nanjing oraz polski Poznań.

*

Następny etap. Prowincja Gansu, stolica Lanzhou (ponad 3,5 mln) znajduje się w północno zachodnich Chinach. Centrum przemysłowe (m. in. petrochemia, atomistyka). Lanzhou New Area to ustanowiona w 2010 r. specjalna strefa ekonomiczna – jako piąty taki obszar w kraju. Na wysokości ok. 1500 m n. p. m. powstaje nowe miasto (docelowo ok. 100 tys.). Już wybudowano sieć ulic, na ukończeniu osiedla nowoczesnych domów.

Prowincja Gansu to jedna z najbiedniejszych w Chinach. Na mało urodzajnej, lessowej ziemi dokonuje się tu kolejny chiński eksperyment. Na mocy decyzji władz centralnych z 20 sierpnia 2012 r ten ważny ośrodek przemysłu tekstylnego, jak przed wiekami, ma być początkiem nowego Jedwabnego Szlaku.

*

Wędrówkę po Chinach kończymy w historycznym mieście Dingxi (2200 lat)o statusie prefektury miejskiej (około 3 mln mieszkańców!). W lipcu 2013 r. nieopodal centralnej zabudowy miasta miało miejsce trzęsienie ziemi,zginęło 95 osób, 2400 rannych, straty ok. 900 mln dolarów. Nie to jednak miało wzbudzić nasze zainteresowanie a problem ziemniaka…

Chińczycy zawarli umowę z instytucją badawczą, jaką jest międzynarodowe centrum ziemniaka (International Potato Center), by wspólnie z nią założyć ośrodek badawczy w Pekinie. Częścią szerokich uprawnień tego ośrodka jest opracowanie szybko rosnących odmian ziemniaków, niezawodnych w specyficznych regionach na terenie całych Chin. Rada Państwa ogłosiła wprowadzenie subsydiów dla rolników uprawiających przynoszące wysokie plony odmiany ziemniaków. Finansowane przez rząd programy pilotażowe zostały rozszerzone niemal na wszystkie prowincje, dzięki nim uczy się rolników innowacyjnych metod uzyskiwania wyższego plonowania, a wraz z tym wyższych dochodów na terenach rolniczych. Zwiedzanie centrum szybkiego rozmnażania ziemniaków pozwala nam również zorientować się jak uzyskiwać wyższe plony.

*

Dziennikarze z 16 krajów Europy Środkowo-Wschodniej opuszczając Państwo Środka wywieźli przekonanie, że Chiny proponują państwom naszego regionu kompleksowy rozwój współpracygospodarczej, kulturalnej, naukowej i społecznej. W przedstawionych wytycznych mówi się o partnerstwie strategicznym i o wzmacnianiu wzajemnego politycznego zaufania. W związku z tym, co roku odbywają się spotkania szefów rządów w formule 1+16.

IMG_9484s

Najważniejsza jest oferta rozwoju stosunków gospodarczych. Premier Chin Wen Jiabao w 2012 r. zapowiedział stworzenie specjalnej linii kredytowej w wysokości 10 mld dol. dla państw Europy Środkowej i Wschodniej. Kredyty te, z których część będzie udzielana na warunkach preferencyjnych, przeznaczone zostaną głównie na infrastrukturę, np.kolejnictwo, na wysokie i nowe technologie oraz na rozwój zielonej gospodarki.

Wysokość tego kredytu została potwierdzona przez obecnego szefa chińskiego rządu Li Keqiang. W listopadzie 2013 r. ustanowiony został fundusz współpracy inwestycyjnej. Promocja handlu i inwestycji powinna według planu chińskiego doprowadzić do wzrostu obrotów handlowych między obiema stronami do 100 mld dol. w roku 2015. Władze chińskie będą zachęcać swoje firmy do współpracy z przedsiębiorstwami państw naszego regionu, aby w efekcie powstała w każdym z tych krajów strefa ekonomiczna i technologiczna. Obecnie mało jest powiązań typu joint-venture między przedsiębiorstwami 1+16. Do tego dochodzą: współpraca w rolnictwie, rozwój handlu produktami rolnymi, współpraca finansowa, transportowa (budowa międzynarodowego korytarza transportowego) oraz w dziedzinie rozwoju tzw. czystej energii, czyli nuklearnej, wodnej i wiatrowej.

Niezwykle ambitnie rysuje się perspektywa współpracy naukowej i edukacyjnej. W ciągu następnych pięciu lat przyznanych zostanie 5 tys. stypendiów dla 16 państw Europy Środkowej i Wschodniej. Chiny zaproszą 1000 studentów z tych krajów do studiowania języka chińskiego, wysyłając w zamian tyle samo swoich studentów i naukowców. Każdego roku przeznacza również 2 mln juanów na wsparcie wymiany naukowej między instytucjami badawczymi.

Inne zamierzenia służące współpracy z Europa Środkowo-Wschodnia, to rozwój turystyki, ułatwienia wizowe ze strony Chin i wspólne spotkania młodych liderów politycznych. To nie tylko są zapowiedzi. Wiele już się stało i dzieje. Chiny są już w Europie.

Andrzej Maślankiewicz

Komentarze

Pozostaw komentarz:





  • Międzynarodowa Legitymacja Dziennikarska

    legitymacja Członkowie naszego stowarzyszenia mogą uzyskać legitymacje dziennikarskie (International Press Card) Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy FIJ (IFJ), z siedzibą w Brukseli.
  • POLECAMY

    Dziennikarz Olsztyński
    4/2024
       
    BEZPIEKA WIECZNIE ŻYWA Trafiamy na książkę Jacka Snopkiewicza „Bezpieka zbrodnia i kara?”, wydaną wprawdzie przed trzema laty, ale świeżością tematu zawsze aktualna. „Bezpieka” jest panoramą powstania i upadku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, urzędu uformowanego na wzór radziecki w czasach stalinizmu.

    Więcej...


    Wojciech Chądzyński: Wrocław, jakiego nie znacie Teksty drukowane tutaj ukazywały się najpierw w latach 80. ub. wieku we wrocławskim „Słowie Polskim”, nim zostały opublikowane po raz pierwszy w formie książkowej w 2005 roku.

    Więcej ...


    Magnat prasowy, który umarł w nędzy 17 grudnia 1910 roku ukazał się w Krakowie pierwszy numer Ilustrowanego Kuryera Codziennego – najważniejszego dziennika w historii polskiej prasy. Jego twórca – pochodzący z Mielca – Marian Dąbrowski w okresie międzywojennym stał się najpotężniejszym przedsiębiorcą branży medialnej w Europie środkowej.

    Więcej ...


    Olsztyńscy dziennikarze jako pisarze Niezwykle płodni literacko okazują się członkowie Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia. W mijającym roku ukazało się sześć nowych książek autorów z tego grona. Czym mogą się pochwalić?

    Więcej ...



    Wyścig do metali rzadkich Niedawno zainstalowany w Warszawie francuski wydawca Eric Meyer (wydawnictwo o dźwięcznej nazwie Kogut) wydał na przywitanie dwie ciekawe pozycje, z których pierwszą chcemy przedstawić dzisiaj. To Wojna o metale rzadkie francuskiego publicysty Guillaume Pitrona, jak głosi podtytuł Ukryte oblicze transformacji energetycznej i cyfrowej.

    Więcej...

     

  • RADA ETYKI MEDIÓW

  • ***

    witryna4
    To miejsce przeznaczamy na wspomnienia dziennikarzy. W ten sposób staramy się ocalić od zapomnienia to, co minęło...

    Przejdź do Witryny Dziennikarskich Wspomnień

    ***

  • PARTNERZY

    infor_logo


  • ***

  • FACEBOOK

  • ARCHIWUM

  • Fundusze UE

    Komitety Monitorujące Reprezentacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej jest pełnoprawny, członkiem Komitetów Monitorujących programy krajowe i programy regionalne. Aby wypełnić wszystkie wymogi postawione przed Stowarzyszeniem Dziennikarzy podajemy skład poszczególnych Komitetów Monitorujących.

    Więcej...