Nowe władze Oddziału Rzeszowskiego
Dziennikarze RP | 22 cze 2016 10:05 | Brak komentarzy
Członkowie Oddziału Rzeszowskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej podsumowali 17 czerwca mijającą kadencję i wybrali nowe władze. Zajęli stanowisko także wobec postępującej pauperyzacji środowiska i zagrożeń dla Koleżanek i Kolegów, którzy w przyszłości przechodzić będą na emeryturę.
W skład nowego Zarządu Oddziału weszli: Szymon Jakubowski („Podkarpacka Historia”) – przewodniczący, Józef Ambrozowicz (Agencja Wydawnicza „JOTA”) – wiceprzewodniczący, dr Joanna Hałaj – sekretarz, Jerzy Rybka (prasa spółdzielcza) – skarbnik. Członkami Oddziałowej Komisji Rewizyjnej zostali Dariusz Pomprowicz, Paweł Łańcut i Jakub Pawłowski.
Z ogromnym zadowoleniem przyjęto fakt przyjęcia funkcji w Zarządzie Oddziału przez Kol. Józefa Ambrozowicza, wieloletniego dziennikarza, wydawcy, przez szereg lat szefa lokalnych struktur SDP i SDPRL, człowieka szczycącego się jednym z najdłuższych w kraju stażem w stowarzyszeniu. Dość wspomnieć, że na ponad 10 tysięcy wydanych legitymacji naszego stowarzyszenia, legitymacja Kol. Józka ma numer 3. W ostatnich latach, mimo formalnego pozostawania poza strukturami władz Oddziału Kol. Ambrozowicz należał do najaktywniejszych członków SDRP. Jego zasługa było m.in. wydanie w zeszłym roku cieszącej się dużą popularnością książki „Popiół i zamęt. Wspomnienia dziennikarzy”, ukazującej losy ludzi mediów na Podkarpaciu na przestrzeni ostatniego ponad półwiecza.
Uczestnicy Zebrania przyjęli uchwałę w sprawie ujednolicenia i zmniejszenia składek członkowskich w SDRP. Ma to związek z postępującym zubożeniem dziennikarzy, zwłaszcza tych, którzy wchodzili na rynek pracy po 1989 roku. Na Podkarpaciu płace i honoraria sięgają żenującego poziomu nie gwarantującego godnych warunków życia. Wiele Koleżanek i Kolegów pracuje bez jakichkolwiek umów, co spowoduje tragiczną sytuację gdy po osiągnięciu wieku emerytalnego pozostaną oni bez prawa do świadczeń.
W czasie Zebrania podjęto również decyzję, iż oficjalną siedzibą Oddziału SDRP w Rzeszowie będzie redakcja czasopisma „Podkarpacka Historia”, ul. Fredry 4 pok. 36, 35-959 Rzeszów.
(sj)
Pamięci Józefa Gajdy: z zawodu urzędnik, z zamiłowania fotoreporter
Dziennikarze RP | 29 kwi 2014 10:20 | Jeden komentarz
Znaliśmy się kilkadziesiąt lat, choć bliższa owocna współpraca oraz zawodowa przyjaźń połączyła nas dopiero w ostatniej dekadzie. Wspólnie przygotowywaliśmy niektóre publikacje da ECHA RZESZOWA. Józek był też autorem wielu fotoreportaży i pojedynczych zdjęć na użytek serwisów internetowych CZYSTY RZESZÓW oraz NASZE TRZEBOWNISKO, a także zrealizowanych przeze mnie opracowań monograficznych o Nowej Wsi i Trzebownisku.
Podzwonne dla telewizji
Dziennikarze RP | 7 sie 2013 12:53 | Brak komentarzy
Gdy niecały rok temu otrzymywałem nominację na członka Rady Programowej rzeszowskiego ośrodka TVP, jeden z kolegów, wybitny, wieloletni dziennikarz telewizyjny powiedział mi: “oby się nie okazało, że jesteś członkiem ostatniej rady programowej w TV”. Wtedy słowa te przyjąłem z uśmieszkiem niedowierzania. Co prawda z dziennikarstwem telewizyjnym nigdy – poza udziałem w kilku programach publicystycznych czy krótkimi wypowiedziami – nie miałem nic wspólnego, ale wydawało mi się, że jakimś absurdem jest wieszczenie zagrożenia dla publicznych mediów. Przez lata, my dziennikarze prasowi zatrudnieni często na dziwnych zasadach w prywatnych tytułach zazdrościliśmy “telew+-izorom” i radiowcom stabilnych warunków pracy, możliwości funkcjonowania związków zawodowych, wysokich jak na lokalne warunki zarobków, wpisywania honorariów do podstawy wyliczania urlopu, niedostępnego dla nas “socjału”.
Praca w Radzie Programowej diametralnie zmieniła moje zdanie. Mając dostęp do szczegółowych danych, bieżącą informację o sytuacji nie tylko w naszym oddziale, stałem się pesymistą. Jeden z szefów centrali TVP jakiś czas temu wprost powiedział, że najlepszym rozwiązaniem dla ratowania budżetu telewizji publicznej jest likwidacja części oddziałów. Mimo że na razie z powodów prawnych jest to niemożliwe (istnieje ustawowy zapis regulujący liczbę regionalnych anten), to wszystko idzie w tym kierunku. > Czytaj dalej >>>