„Szlif”; Jest dla nich nadzieja!
Dziennikarze RP | 9 lis 2018 18:09 | Brak komentarzy
Powszechnie uważa się, że współczesną młodzież obchodzi tylko czubek własnego nosa. Całymi dniami wpatrzeni w smartfony, nie robią nic produktywnego. Nie mają wyrobionych poglądów, nie interesują się wydarzeniami na świecie czy w swojej ojczyźnie, a co dopiero w lokalnej społeczności.
Na szczęście w jednym z wrocławskich liceów, a konkretnie w Liceum Ogólnokształcącym nr XIII im. Aleksandra Fredry, działa grupa uczniów, która jest idealnym zaprzeczeniem tego stereotypu. Ci młodzi adepci sztuki dziennikarskiej co miesiąc wydają kolejny numer gazety „Szlif”, która istnieje nieprzerwanie od 2002 roku. W artykułach poruszają rozmaite tematy, a w najświeższym, listopadowym numerze, pokazują między innymi, że też mają głos i dostrzegają nieprawidłowości tego świata…
„Szlif”: Ciekawość świata kluczem do sukcesu
Dziennikarze RP | 10 paź 2018 08:11 | Brak komentarzy
Po wakacyjnej przerwie ukazał się październikowy numer miesięcznika „Szlif” wydawanego przez Młodzieżową Wszechnicę Dziennikarską działającą przy XIII LO we Wrocławiu pod patronatem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dolny Śląsk. Nowy zespół redakcyjny, z redaktor naczelną Aleksandrą Stasiak, już od startu daje dowód, że gazeta – ze względu na zakres tematyczny oraz wciągający i bezpośredni styl publikacji – nadal będzie cieszyła się powodzeniem.
Wielu młodych ludzi uważa, że olimpiady naukowe nie są atrakcyjne, ponieważ chcąc osiągnąć sukces, trzeba podczas przygotowań przeczytać mnóstwo książek i poświęcić dużo czasu. Uczeń trzeciej klasy wrocławskiego Liceum nr XIII Jędrzej Koszyka zaprzecza stereotypom i pokazuje, że często kluczem do sukcesu jest zwykła ciekawość świata – pisze Karol Bugajski w artykule „Od Arktyki do Zamościa”. – Warto być wytrwałym i wykorzystywać każdą chwilę na rozwijanie swojej ciekawości – radzi laureat konkursu. – Wiem, że wiele osób odstrasza pisanie konkursowej pracy, ale to może być bardzo ciekawe. W tym roku na przykład odwiedziłem zamkniętą na co dzień wieżę ciśnień Na Grobli, co było dla mnie ekscytującym przeżyciem.
Czy warto mieszkać nad Odrą? Ależ tak! Znakomita kombinacja lokalizacji, infrastruktury i czynników przyrodniczych dają temu miejscu niezwykły klimat. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej części Wrocławia. Wspaniale prosperująca i ciągle zmieniająca się okolica obecnie jest jedną z ciekawszych, a już niedługo stanie się jednym z ważniejszych fragmentów miasta – przekonuje Paweł Gołębiowski w tekście „Szum rzeki w wielkim mieście”.
Wiktoria Łabno w swoim felietonie apeluje: „Powróćmy do przeszłości!”. W dobie internetu coraz trudniej przekonać ludzi do wychodzenia z domu. Jeszcze kilka lat temu siedmiolatki spotykały się na podwórku, by jeździć na rolkach, rowerze czy bawić się w syrenki. Dziś bardzo mało dzieci wychodzi na dwór. Doszło nawet do tego, że rodzice zamiast bawić się ze swoimi pociechami, podstawiają im pod nos urządzenia elektroniczne. W szkole na lekcjach można zauważyć, jak wielu uczniów jest uzależnionych od komórek. Na przerwach też można zaobserwować sytuacje, gdy koledzy zamiast rozmawiać, wysyłają sobie SMS-y, a siedzą obok siebie. […] Nie chodzi już o sam fakt, jak ludzie spędzają swój wolny czas. Po prostu nie zauważamy, co się wokół nas dzieje. […] W weekend zamiast siedzieć w smartfonach lub komputerze zabierzmy rodzinę, przyjaciół na spacer po mieście, bo gwarantuję, że są jeszcze nieodkryte piękne miejsca, ciekawsze niż portale społecznościowe. Nawet zwykła rozmowa twarzą w twarz pozwoli ujawnić, jak piękny jest człowiek w środku, a nie przedstawi to internet.
Ponadto: teatr, sztuka, recenzja, zaproszenie na emocje na wrocławskim Torze Wyścigów Konnych, sport.
Warto przeczytać!
DO POBRANIA: SZLIF X 2018
O „Szlifie”
Dziennikarze RP | 25 maj 2018 09:10 | Brak komentarzy
Pierwszy numer miesięcznika „Szlif” wydany został w listopadzie 2002 roku. Było ich pięciu: red. Wojciech Chądzyński – nauczyciel warsztatów dziennikarskich w Liceum Ogólnokształcącym nr XIII we Wrocławiu, oraz uczniowie: Wojtek Bednarek, Paweł Florkiewicz, Łukasz Mytnik i Daniel Rudnicki. Ci ludzie to założyciele gazety, która ukazuje się regularnie do dziś. Kolejni uczniowie z pasją i zaangażowaniem kontynuują dzieło swoich poprzedników.
Tytuł „Szlif” oczywiście nie jest przypadkowy. Gazetę tworzą młodzi ludzie, którzy dopiero uczą się ciężkiego fachu, jakim jest dziennikarstwo. Wygładzają swoje talenty, a więc szlifują warsztat. Wszystko oczywiście w dalszym ciągu pod czujnym okiem red. Wojciecha Chądzyńskiego.
Płacz ludzi zwalnianych Brauna nie wzrusza
Dziennikarze RP | 27 kwi 2015 14:16 | Brak komentarzy
Ludzie są skrajnie załamani, telefonując do mnie, płaczą… Nie tylko kobiety, ale i mężczyźni, łamiącym głosem pytają o swój los — mówiła Agata Ławniczak, z Wizji podczas piątkowej konferencji prasowej w siedzibie PAP-u.
Na liście zwalnianych dyscyplinarnie znajdują się matki, samotnie wychowujące 3 dzieci, także niepełnosprawne, osoby dotknięte chorobami nowotworowymi, osoby niepełnosprawne… Nie ma litości… Wszyscy pod topór
M E D I A: Nie tylko dla wtajemniczonych
Elżbieta Grec | 8 maj 2014 13:47 | Brak komentarzy
Wieloznaczność myślowego odpowiednika nazwy, terminu zaistniałego w powszechnym odbiorze czy w oficjalnych zapisach prawnych, a zwłaszcza jego używanie w różnych kontekstach, powoduje chaos. Posługując się niewłaściwym terminem, w niewłaściwym kontekście – możemy być źle zrozumianym, albo posądzonym o ignorancje. Niefrasobliwe podejście do znaczenia słowa może okazać się groźne dla firmy, zagrozić strategii, którą chcemy realizować.
Na Karkonoskiej powiało grozą!
Dziennikarze RP | 4 kwi 2014 18:25 | komentarze 3
W miesięczniku Odrodzone Słowo Polskie wychodzącym we Wrocławiu popełniłem artykuł o sytuacji w tzw. telewizji publicznej… Do zabrania głosu miałem pełne prawo, ponieważ w budynku przy Karkonoskiej (we Wrocławiu, siedzibie TVP – dopisek redakcji) spędziłem ponad 25 lat, dopracowawszy się tytułu komentatora (najwyższy stopień dziennikarskiego wtajemniczenia), pełniąc w medialnej instytucji różne funkcje, redaktora naczelnego nie wyłączając. Na co dzień zajmowałem się sportem, ale nie obca była mi też inna tematyka.
Komu przeszkadza Konferencja Mediów Polskich?
Andrzej Maślankiewicz | 8 sty 2014 17:09 | Brak komentarzy
Niebawem minie 20 lat od powołania Konferencji Mediów Polskich. W roku 1994, ks. Wiesław Niewęgłowski, Krajowy Duszpasterz Środowisk Twórczych, zaprosił na spotkanie opłatkowe przedstawicieli świata mediów reprezentujących wszystkie opcje ideowe i polityczne. Z zaproszenia skorzystali ci, których – ponad podziałami – niepokoiły negatywne zjawiska towarzyszące korzystaniu z odzyskanej wolności słowa.
Drugi zamach prezesa na pracowników TVP S.A.
Andrzej Maślankiewicz | 16 gru 2013 00:19 | Brak komentarzy
Zarząd TVP S.A. w składzie Juliusz Braun, Bogusław Piwowar, Marian Zalewski, wspierany usłużnie przez Radę Nadzorczą TVP S.A. pod przewodnictwem Stanisława Jakiełka (te nazwiska należy zapamiętać) podejmuje drugą próbę wyprowadzenia pracowników do firmy zewnętrznej. Po 16 grudnia br., jak poinformował PAP rzecznik TVP Jacek Rakowiecki, ruszy przetarg na firmę zewnętrzną, do której ma być przeniesionych ok. 500 pracowników Telewizji Polskiej, w tym w większości dziennikarzy.
Jacek Snopkiewicz: IV RP w praktyce dziennikarskiej
Dziennikarze RP | 18 paź 2013 22:04 | Brak komentarzy
Wręczenie mi w Pałacu Prezydenckim wysokiego odznaczenia państwowego spotkało się z licznymi komentarzami prawicowych autorów, głównie „Gazety Polskiej”. Zwykle nie odpowiadam na takie zaczepki, polemiki z tym towarzystwem są bowiem poniżej zawodowej godności. Piszę ten list dla zasady – medialne kłamstwa i manipulacje zabijają każde dziennikarstwo i zatruwają atmosferę. Piszę także ze względów pedagogicznych, gdyż doprawdy szkoda początkujących dziennikarzy manipulowanych przez redaktorów prowadzących polityczne kampanie i śniących o władzy. Sam doświadczyłem takich manipulacji boleśnie jako początkujący dziennikarz w wypominanym mi tygodniku „Walka Młodych” .
Podzwonne dla telewizji
Dziennikarze RP | 7 sie 2013 12:53 | Brak komentarzy
Gdy niecały rok temu otrzymywałem nominację na członka Rady Programowej rzeszowskiego ośrodka TVP, jeden z kolegów, wybitny, wieloletni dziennikarz telewizyjny powiedział mi: “oby się nie okazało, że jesteś członkiem ostatniej rady programowej w TV”. Wtedy słowa te przyjąłem z uśmieszkiem niedowierzania. Co prawda z dziennikarstwem telewizyjnym nigdy – poza udziałem w kilku programach publicystycznych czy krótkimi wypowiedziami – nie miałem nic wspólnego, ale wydawało mi się, że jakimś absurdem jest wieszczenie zagrożenia dla publicznych mediów. Przez lata, my dziennikarze prasowi zatrudnieni często na dziwnych zasadach w prywatnych tytułach zazdrościliśmy “telew+-izorom” i radiowcom stabilnych warunków pracy, możliwości funkcjonowania związków zawodowych, wysokich jak na lokalne warunki zarobków, wpisywania honorariów do podstawy wyliczania urlopu, niedostępnego dla nas “socjału”.
Praca w Radzie Programowej diametralnie zmieniła moje zdanie. Mając dostęp do szczegółowych danych, bieżącą informację o sytuacji nie tylko w naszym oddziale, stałem się pesymistą. Jeden z szefów centrali TVP jakiś czas temu wprost powiedział, że najlepszym rozwiązaniem dla ratowania budżetu telewizji publicznej jest likwidacja części oddziałów. Mimo że na razie z powodów prawnych jest to niemożliwe (istnieje ustawowy zapis regulujący liczbę regionalnych anten), to wszystko idzie w tym kierunku. > Czytaj dalej >>>