Telewizja. Zaraźliwe hasło dano…
Henryk Zagańczyk | 21 lut 2013 21:09 | Brak komentarzy
Zaraźliwe hasło dano: sprywatyzować publiczną telewizję, przynajmniej jeden program! Długo zastanawiałem się czy podjąć ten temat. – Przecież odosobniony głos w gazecie, która według prasoznawców „żyje tylko jeden dzień” nie liczy się, rozumowałem. W końcu podjąłem wyzwanie. A chodzi bowiem o głos nie byle jaki, bo pana profesora Witolda M. Orłowskiego, upubliczniony na łamach Gazety Wyborczej 18 stycznia 2013 roku pod tytułem: „Publiczne media – a może spróbować inaczej”. To inaczej, to między innymi właśnie prywatyzacja. Jako, że nie przeczytałem żadnego odzewu ludzi z Woronicza, staję…
Pan profesor, były doradca kolejnych przywódców III RP – począwszy od Leszka Balcerowicza, i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – dziś główny doradca ekonomiczny PriceWaterhouseCoopers, a także członek Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku, to postać znacząca, milowa wręcz w podejmowanych decyzjach. Sądzę, że również prywatyzacyjnych. > Czytaj dalej >>>
Skandal w Radiu Szczecin — Apelujemy o poparcie protestu
Dziennikarze RP | 27 sty 2013 11:27 | Brak komentarzy
Koleżanki i Koledzy z Rozgłośni Polskiego Radia w całej Polsce!
Zwracamy się do Was z gorącym apelem o poparcie i nadsyłanie listów protestacyjnych przeciwko dyskryminacji starszych dziennikarzy w Radiu Szczecin.
27 listopada związki zawodowe działające w tamtejszej Rozgłośni otrzymały pismo Prezesa Zarządu Adama Rudawskiego, w którym zapowiada zmniejszenie wymiaru czasu pracy czterem dziennikarzom i dwóm pracownikom administracyjnym do ¼ etatu. Oficjalny powód „trudna sytuacja ekonomiczna spółki”. W rzeczywistości jest nim wiek: od 53 do 62 lat, a więc bez możliwości przejścia na emeryturę i znalezienia innej pracy, która zapewniłaby utrzymanie. > Czytaj dalej >>>
PARADOWSKA: „Niepokorni” we własnym gronie
Dziennikarze RP | 21 sty 2013 13:19 | Brak komentarzy
Czytam i oczom nie wierzę. W tym roku będą dwa bale dziennikarzy, jeden jak dawniej, charytatywny na Politechnice Warszawskiej, drugi dziennikarzy „niepokornych” w krakowskim Grandzie. Czyżby dlatego, że do wawelskich krypt blisko?
Okazuje się, że już nie tylko nie warto rozmawiać, także taniec nie we własnym niepokornym środowisku kala zapewne moralnie, chociaż tego do końca nie dopowiedziano. „Niepokorni” balować więc będą, aby zademonstrować „niezakłamane przez media mainstreamowe oblicze ludzi definiujących swoje poglądy jako konserwatywne lub prawicowe”, a bal ma być wyłącznie dla tych, którzy nie tylko potrafią się bawić, ale potrafią też być krytyczni”. > Czytaj dalej >>>