W mediach… Tematy zastępcze
Dziennikarze RP | 28 sty 2013 14:00 | Brak komentarzy
Wygląda na to, że w mediach zajmujemy się wszystkim, tylko nie tym, co trzeba, czyli podstawowymi sprawami człowieka. A do takich zaliczyć trzeba możliwość zdobycia pracy przy jej braku. Na świecie jest już 200 mln bezrobotnych, w Polsce – ponad 2,1 mln ludzi bez pracy.
Tymczasem nie widać konkretnych rozwiązań przeciwdziałających, ani nawet kreujących miejsca pracy. Zamiast tego opinia publiczna karmiona jest substytutami, marginalizującymi problemmrzeczywiście priorytetowy.
Na scenie politycznej dominują tematy zastępcze, pozorujące prospołeczną aktywność partii, polityków, posłów, niektórych członków ekipy rządzącej i środowiska medialnego. Czym się więc zajmujemy?
Tematem numer jeden są radary. Jeszcze ważniejszym tematem dla narodu i Europy są geje i lesbijki, czyli związki partnerskie. A w dalszej kolejności trzy jeszcze ważniejsze tematy: premie dla marszałków Sejmu, niespodziewana grypa i ból gardła premiera oraz pijany biskup za kierownicą. To ponoć najważniejsze wydarzenia w kraju. W polityce zagranicznej najważniejszym tematem jest sprawa ukraińskiej byłej premier.
A wszystkie te parapriorytetowe tematy zwykłego obywatela obchodzą tyle, co zeszłoroczny śnieg.
Mikołaj Oniszczuk
Autor jest analitykiem, publicystą ekonomicznym, dziekanem Korpusu Promotorów Eksportu Polskiego. Był radcą ekonomicznym i członkiem Rady Głównej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich. Wyróżniony przez Kapitułę Stowarzyszenia Eksporterów Polskich tytułem „Publicysta Ekonomiczny 2012 roku”
Tagi: fotoradary - jakość mediów - Mikołaj Oniszczuk - radary - temat zastępczy - tematy zastępcze - związki parterskie
Komentarze
Pozostaw komentarz: